Pluton saperski wraz z chemikami z Marynarki Wojennej zbadali zawartość beczek, które morze wyrzuciło wczoraj na plażę w Kołobrzegu. - Nie zawierały substancji chemicznych - informuje sztab kryzysowy.
- Beczki zawierały wodę i śladowe ilości substancji ropopochodnych. Nic co mogłoby grozić skażeniem - mówi portalowi tvn24.pl Marek Hubert szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Koszalina. - Plaża znów jest dostępna dla turystów - uspokaja.
Hubert dodaje, ze beczki zostaną teraz prawdopodobnie zezłomowane. - Sprawa jest zamknięta. Akcja strażaków i saperów się zakończyła - mówi.
W czwartek na kołobrzeską plażę morze wyrzuciło dwie 200-litrowe, pochodzące z czasu II wojny światowej beczki z nieznaną zawartością. Wojsko, które je zabezpieczyło nie wykluczało, że mogą one zawierać trujący gaz bojowy iperyt.
Zamknięto 150 metrowy odcinek plaży, teren zabezpieczyła policja, straż pożarna i straż miejska. Ewakuowano też plażowiczów.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24