Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło osobiście pomaga w remoncie szkoły podstawowej w Pcimiu. Mimo, że zbliża się rok szkolny to placówka nie jest gotowa na przyjęcie uczniów. - Bardzo często słyszymy od polityków PO: "nie da się", a ja mówię, że czas, aby przestać jęczeć, narzekać. Trzeba wziąć się do roboty. Damy radę - przekonywała.
Beata Szydło przyjechała ze swoim sztabem do Pcimia. Tutaj spotkała się z mieszkańcami miasta i rodzicami dzieci uczących się w szkole podstawowej nr 3. Na początku 2015 roku szkoła bardzo mocno ucierpiała w wyniku wichur.
- Szkoła nie nadawała się do użytku, został zniszczony dach. Wójt Daniel Obajtek wystąpił do ministerstwa o wsparcie, ale przeciągające się procedury doprowadziły do tego, że decyzja zapadła dopiero w czerwcu. Teraz przetarg musi zostać ogłoszony. Zanim wykonawcy zostaną ogłoszeni minie dużo czasu. Zbliża się rok szkolny, dlatego postanowiliśmy razem z rodzicami przyjść i przygotować tę szkołę na rok szkolny - wyjaśniała.
"Damy radę"
Mieszkańców, którzy postanowili samodzielnie odbudować szkołę nazwała "cichymi bohaterami" i dodała, że przykład powinien iść z góry.
- Bardzo często słyszymy od polityków PO: "nie da się", a ja mówię, że czas, aby przestać jęczeć, narzekać. Trzeba wziąć się do roboty. Damy radę. Czas najwyższy, aby zacząć naprawę i zacząć ją od dzisiaj - podkreślała Szydło.
Drugie referendum
W przerwie w pracy kandydatka PiS na premiera rozmawiała z dziennikarzami. Pytana o zasadność pytań, które mają pojawić się w zaproponowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę referendum podkreśliła, że "to pytania postawione przez Polaków".
Szydło stwierdziła, że zwróciła się do Dudy o postawienie kolejnych pytań, bo tego chcieli obywatele. Dodała, że najpierw zwróciła się do prezydenta Bronisława Komorowskiego z tą prośbą, ale ten na nią nie przystał, bo "nie był prezydentem obywatelskim". - Moim obowiązkiem było doprowadzić do tego, aby rządzący zajęli się tym czego oczekują Polacy - podkreśliła.
- Dzisiaj najważniejsze jest to, aby Polacy mieli poczucie, że rządzący stoją po ich stronie, że obywatele mają głos i mogą wypowiadać się. Dzisiaj społeczeństwo takiego poczucia nie ma - oceniła Szydło.
Autor: kło//gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24