Mechanizmy, które krok po kroku od pięciu lat wprowadza w Polsce Jarosław Kaczyński i jego ludzie, dążą do stworzenia państwa autorytarnego – podkreślił przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka, komentując słowa Baracka Obamy, który o Polsce i Węgrach mówił, że "10 lat temu były dobrze funkcjonującymi demokracjami, teraz stały się w gruncie rzeczy autorytarne". Poseł PiS Kazimierz Smoliński zaznaczył, że "to opinia byłego prezydenta, a nie Stanów Zjednoczonych".
Były amerykański prezydent Barack Obama w rozmowie z dziennikarzami stacji CNN mówił między innymi o kryzysie demokracji na świecie. - Wszyscy obywatele muszą wiedzieć, że droga do niedemokratycznych Stanów Zjednoczonych to nie jest jeden etap. To cała seria kroków – zwrócił uwagę. Jako przykład państw, które dekadę temu były "dobrze funkcjonującymi demokracjami", a stały się "w gruncie rzeczy autorytarne" podał Polskę i Węgry.
Wypowiedź byłego amerykańskiego przywódcy komentowali polscy politycy.
Smoliński (PiS): jaki autorytaryzm?
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński zwrócił uwagę, że słowa Obamy o demokracji, między innymi w Polsce, "to jest opinia byłego prezydenta, a nie opinia Stanów Zjednoczonych". - To opinia jednego z komentatorów sceny politycznej – dodał.
Wypowiedź Obamy ocenił jako "kompletnie niezgodną z prawdą". - Jaki autorytaryzm? – pytał dziennikarzy. Jego zdaniem, gdyby w naszym kraju panował autorytaryzm, to dziennikarze nie mogliby zadawać mu pytań w Sejmie. - Możecie zadawać, jest pełna demokracja – uznał.
Budka: mechanizmy, które wprowadza Kaczyński, dążą do stworzenia państwa autorytarnego
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka mówił z kolei, że "mechanizmy, które krok po kroku od pięciu lat wprowadza w Polsce Jarosław Kaczyński i jego ludzie, dążą do stworzenia państwa autorytarnego".
- Bez jakiejkolwiek kontroli władzy, z brakiem niezależnego wymiaru sprawiedliwości, z propagandą finansowaną z publicznych pieniędzy, z atakiem na wolne media – wyliczał. - To są te elementy, które uzasadniają twierdzenie, że PiS-owi bliżej do autorytaryzmu pokroju (Alaksandra) Łukaszenki czy (Władimira) Putina niż do demokratycznych standardów, chociażby w Stanach Zjednoczonych – powiedział.
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) wypowiedź Baracka Obamy ocenił jako "trafną diagnozę". - Powiem coś takiego, co wybrzmi chyba mocno, może za mocno. Z (Wojciechem) Jaruzelskim było tak: od autorytaryzmu do demokracji, tak to oceniam. Z Kaczyńskim jest tak: od demokracji do autorytaryzmu. Obama powiedział to samo – przekonywał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24