Balcerowicz: UE nie powinna ustępować Grecji

Balcerowicz w "Horyzoncie" o sytuacji Grecji
Balcerowicz w "Horyzoncie" o sytuacji Grecji
Źródło: tvn24

Unia Europejska powinna wyraźnie powiedzieć, że głosowanie za odrzuceniem propozycji, które zostały Grecji przedłożone, będzie jej wyjściem ze strefy euro - mówił w magazynie "Horyzont" w TVN24 Leszek Balcerowicz, przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju. Grecki parlament zgodził się w nocy z soboty na niedzielę na przeprowadzenie referendum w sprawie warunków programu pomocowego.

Balcerowicz podkreślał, że jeśli tylko pytanie w referendum, jakie się ma odbyć 5 lipca, nie będzie tendencyjne, czyli tak, by nie odpowiadano zgodnie z intencją zadającego, to "Grecy zadecydują o sobie".

W opinii przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju, jednoznacznie powinien wybrzmieć w tej sprawie głos UE.

- Unia Europejska powinna bardzo wyraźnie powiedzieć, że głosowanie za odrzuceniem propozycji (pomocy - red.), które zostały przedłożone, będzie wyjściem Grecji ze strefy euro - powiedział Balcerowicz.

Zaznaczył, że zdziwiłby się, gdyby teraz UE ugięła.

- To byłoby jawne pogwałcenie zasad i utrata autorytetu (Unii - red.). A także bardzo prawdopodobne bunty podatników. Na Grecję już płaciły i miały dalej płacić biedniejsze kraje: Słowacja, kraje bałtyckie, Słowenia, które zrobiły, szczególnie mówię o krajach bałtyckich, bardzo głęboki reformy mając w 2007 r. trudniejszą sytuację niż Grecja - podkreślił Balcerowicz.

Zgoda na referendum

Grecki parlament zgodził się w nocy z soboty na niedzielę na przeprowadzenie referendum w sprawie warunków programu pomocowego, przedstawionych przez międzynarodowych kredytodawców. Za referendum głosowało 178 deputowanych, przeciwko - 120.

Referendum ws. porozumienia z międzynarodowymi kredytodawcami zaproponował w nocy z piątku na sobotę premier Grecji Aleksis Cipras. Grecy przyjmą w nim lub odrzucą warunki programu pomocowego. Głosowanie ma odbyć się 5 lipca.

Groźba bankructwa

Od końca lutego rząd w Atenach prowadził negocjacje z Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania ostatniej transzy pomocy w wysokości 7,2 mld euro.

W sobotę ministrowie finansów eurogrupy nie zgodzili się na przedłużenie programu pomocowego dla Grecji. Wygaśnie on 30 czerwca. Krajowi grozi bankructwo.

Autor: mac//gak / Źródło: tvn24

Czytaj także: