Awantura w Sejmie i zwolnienie z abonamentu

Posłowie pokłócili się podczas debaty nad abonamentem
Posłowie pokłócili się podczas debaty nad abonamentem
Źródło: TVN24
Sejm zwolnił emerytów, rencistów i bezrobotnych z płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Głosowanie poprzedziła wielka awantura. - To chamstwo, które państwo prezentujecie, to walenie w pulpit i wrzaski, to dowód na żenująco niski poziom waszej kultury politycznej - mówił do posłów PiS wicemarszałek Stefan Niesiołowski z PO.

Za uchwaleniem nowelizacji ustawy o abonamencie radiowo-telewizyjnym głosowało 262 posłów, 138 - przeciwko było, 16 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z nowymi przepisami abonamentu nie będą musieli opłacać emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych.

Marszałek Sejmu się pogubił

Niesiołowski: PiS zachowuje się chamsko

Niesiołowski: PiS zachowuje się chamsko

Przed głosowaniem doszło do ostrej dyskusji, nie tylko w sprawie abonamentu. Posłowie PO i PiS wrzucali sobie nawzajem kamyczki do ogródka. Platforma wytykała PiS, że telewizja publiczna na czele, której stoi ich człowiek - Andrzej Urbański - to moloch, który wydaje pieniądze na kiepskie programy. PiS zarzucał PO, że zamierza dbać tylko o telewizje komercyjne.

Atmosferę podgrzał premier Donald Tusk, który z sejmowej mównicy oskarżył polityków PiS, na czele z posłanką Elżbietą Kruk o to, że nie chcą zdjąć z Polaków niesłusznego haraczu (abonamentu – red.).

Tusk do Kruk: Wpuściła pani Leppera i Giertycha do mediów publicznych

Tusk do Kruk: Wpuściła pani Leppera i Giertycha do mediów publicznych

- Obłudne i pełne hipokryzji jest wmawianie polskim emerytom i rencistom, że ich krwawica w postaci abonamentu idzie na utrzymanie orkiestry, chóru, czy innej misji publicznej, ponieważ każdego dnia każdy emeryt i rencista widzi na co naprawdę idą pieniądze z jego portfela - na kosmiczne kontrakty dla ludzi bez żadnych kompetencji - powiedział premier.

I zwrócił się do Elżbiety Kruk, byłej szefowej KRRiT. – To pani oddała w ręce Leppera i Giertycha media publiczne. I kazała pani płacić emerytom i rencistom za to, że skompromitowani ludzie mieli wpływ na media publiczne.

Gosiewski krytykuje Komorowskiego

Gosiewski krytykuje Komorowskiego

Posłanka PiS chciała sprostować odpowiedź premiera na własne pytanie, ale marszałek Sejmu, stwierdził, że jej wystąpienie nie mieści się w regulaminie Sejmu.

- Nie może pani prostować, już pani prostowała – powiedział Bronisław Komorowski.

- Ale premier wymienił moje nazwisko – grzmiała z sejmowej mównicy Kruk. Posłowie PiS buczeli i uderzali w pulpity.

Iwiński do Komorowskiego: Niech pan nie idzie tą drogą

Iwiński do Komorowskiego: Niech pan nie idzie tą drogą

Ostatecznie zrezygnowała z wystąpienia. Zastrzegając: - I tak w następnej turze pytań wrócę do tego! Głos zabrali za to inni politycy PiS, którzy bronili posłanki Kruk, zarzucając marszałkowi, że źle traktuje opozycję. W swoich wystąpieniach zgłaszali uwagi do sposobu prowadzenia obrad przez Komorowskiego.

- Wnoszę o przerwę na zwołanie posiedzenia Prezydium Sejmu po to, by dokonać wykładni regulaminu, bo jedyną osobą na sali, która się pogubiła, jest marszałek Sejmu - mówił szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.

Tadeusz Iwiński z SLD zarzucił marszałkowi blokowanie debaty oraz to, że dał posłom za mało czasu na zadanie pytania. - Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek posłowie musieli się zmieścić ze swoją wypowiedzią w 30 sekundach – stwierdził Iwiński. - Jest pan niezłym marszałkiem, ale niech pan nie wchodzi w buty marszałków: Marka Jurka i Ludwika Dorna. Cytując klasyka: "Niech pan nie idzie tą drogą".

Komorowski ripostował: - I pasa Saby też.

Niech premier nie kłamie

Dostało się też szefowi rządu. Tadeusz Cymański z PiS: - Kultura polega na tym, że gdy jak ktoś pyta, to albo otrzymuje odpowiedź, albo uwagi. Moje pytanie było proste jak drut, odpowiedź premiera prosta jak rogalik. Pytałem o pewne niechlujstwo legislacyjne: Czy bogaci emeryci, np. esbeccy nie będą płacić abonamentu, a biedni robotnicy - tak.

Tomasz Dudziński z PiS: - Apeluję do premiera by sprawie abonamentu, telewizji i prywatyzacji szpitali nie okłamywał społeczeństwa.

Zirytował się ich wystąpieniem wicemarszałek Stefan Niesiołowski. - To chamstwo, które państwo prezentujecie, to walenie w pulpit i wrzaski, to dowód na żenująco niski poziom waszej kultury politycznej - mówił do posłów PiS wicemarszałek Niesiołowski.

Jacek Kurski z PiS ripostował: - Gdzie po zlikwidowaniu TVP miałyby być realizowane orędzia premiera, czy przypadkiem nie w TVN i czy skrótu tego, nie należy tłumaczyć Tusk Vision Network.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: