Kiedy usłyszałam, że Watykan podjął decyzję o ukaraniu panów, którzy ukrywali pedofilię w Kościele, uznałam, że to jest dobry gest. Natomiast on niestety okazał się symboliczny – powiedziała w "Kropce nad i" liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka (KO). Wiceminister sprawiedliwości i wiceprezes Solidarnej Polski Michał Woś ocenił, że "z perspektywy prawa kościelnego jest to surowa kara". Nowacka i Woś komentowali decyzję papieża o ukaraniu arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia i biskupa Edwarda Janiaka, którym między innymi zakazano uczestnictwa w publicznych celebracjach na terenie ich diecezji.
Nuncjatura Apostolska podała w poniedziałek, że Stolica Apostolska ukarała dwóch polskich biskupów, którzy za tuszowanie przypadków pedofilii otrzymali nakaz zamieszkania poza swoimi diecezjami oraz zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie ich diecezji. Dodatkowo Watykan nakazał im dokonać wpłat z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz Fundacji św. Józefa, z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom wykorzystywania seksualnego.
Do tej sprawy odnieśli się w "Kropce nad i" w TVN24 liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej oraz Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości i wiceprezes Solidarnej Polski.
"Tak naprawdę zostali przeniesieni z pałacu do pałacu"
- Mówiąc szczerze, jak usłyszałam, że Watykan podjął decyzję o ukaraniu panów, którzy ukrywali pedofilię w Kościele, uznałam, że to jest dobry gest. Natomiast on niestety okazał się symboliczny – powiedziała Barbara Nowacka. - Nie w wymiarze symbolu, tylko jakości, ponieważ tak naprawdę zostali przeniesieni z pałacu do pałacu – zauważyła.
- Pan Głódź nie może mieszkać w tej chwili w swoim pałacu w Gdańsku, ale ma fantastyczny pałac na Podlasiu i tam będzie mieszkał. Czy to jest kara za przyzwolenie za krzywdę dzieci? Wydaje się, że kompletnie nieadekwatna – kontynuowała.
Zdaniem Nowackiej, "to pokazuje tę mentalność, która niestety nadal tkwi w hierarchii Kościoła, że wystarczy przenieść do innej parafii, wystarczy przenieść do innej archidiecezji". - A kary w przypadku tego ogromu cierpienia, do dziś nierozliczonego, znowu zdają się symboliczne – oceniła. Dodała, że "trzeba uczciwie przyznać", iż Watykan zachował się "odważniej niż Kościół polski" i jest to "krok w dobrą stronę".
"To nie jest przeniesienie z parafii na parafię"
Michał Woś ocenił, że "to nie jest przeniesienie z parafii na parafię, jak mówi pani poseł".
- Tylko to jest dwóch emerytowanych arcybiskupów, którzy nie będą w swoich diecezjach - gdzie byli już arcybiskupami seniorami - nie będą sprawowali już żadnych publicznych funkcji. Więc z perspektywy prawa kościelnego jest to surowa kara – ocenił. Według niego "to pokazuje też, że procedury kościelne w końcu zadziałały".
Wiceminister mówił też, że "duża część polskich hierarchów stała za tym, żeby w końcu Kościół zaczął się oczyszczać". - A co do prawa państwowego, to wszystkim przypomnę, że to przecież my wprowadziliśmy (…) jako rząd Zjednoczonej Prawicy do prawa karnego przepisy mówiące o tym, że jeżeli ktokolwiek ma wiedzę, a ukrywa, tuszuje, to powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej – dodał Woś.
Czy prokuratura reagowała na zgłaszane przypadki tuszowania pedofilii?
Woś pytany, czy prokuratura przesłuchała do tej pory jakiegokolwiek biskupa, odparł, że "nie ma takiej wiedzy". - To jest pytanie prokuratorskie, to nie jest pytanie do mnie – zastrzegł. - Wystarczy research medialny, żeby zobaczyć, o ile mi wiadomo, że jednak niektórzy biskupi byli przesłuchani – dodał.
Dopytywany, którzy biskupi, wiceminister sprawiedliwości powtórzył: - Odsyłam do przypadków medialnych, bo nie będę tutaj opowiadał.
Nowacka zauważyła, że "wielokrotnie były zgłaszane doniesienia do prokuratury w sprawie tuszowania pedofilii na różnych księży biskupów". - Prokuratura nie zrobiła nic – oceniła. - Niech pan jako wiceminister sprawiedliwości zajmie się faktami. Otóż nie dzieje się w tych sprawach nic – zwróciła się do Wosia.
Odniosła się także do słów wiceministra o znowelizowaniu Kodeksu karnego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. - Co z tego? Nie działa w tym obszarze państwo i nie ściga – uznała Nowacka.
- Ludzi, którzy popełniają zbrodnię pedofilii i są w sutannach, albo biskupów, którzy chronią tych pedofili w sutannach, nie ściga państwo polskie – przekonywała. - Więc jeżeli chce być pan człowiekiem porządnym, to niech pan nie opowiada, jaki rząd jest sprawiedliwy, tylko po prostu niech pan się przyjrzy tym sprawom. Pan ma narzędzia – dodała Nowacka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24