W ramach obchodów 41. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki metropolita warszawski arcybiskup Adrian Galbas odprawił w niedzielę mszę świętą z balkonu żoliborskiego kościoła św. Stanisława Kostki.
Arcybiskup o prawdzie, hejcie i wolności słowa
W homilii arcybiskup Galbas podkreślił znaczenie prawdy w życiu publicznym, narodowym i osobistym. - Bez prawdy człowiek traci orientację w świecie, a jego życie pozbawione jest sensu. Bez prawdy rozpada się także życie społeczne, a demokracja prędzej czy później zamienia się w totalitaryzm - powiedział hierarcha.
Zwrócił uwagę, że poważnym wykroczeniem przeciwko prawdzie jest nie tylko kłamstwo, ale także fałszywe świadectwo i krzywoprzysięstwo. - To jest dzisiaj szczególnie niebezpieczne w świecie hejtu (...), który przyczynia się do swoistego skazania osoby niewinnej - mówił abp Galbas.
- Media nie mogą ingerować w prywatne życie osób zaangażowanych w działalność polityczną, artystyczną czy inną, jeśli to narażałoby intymność tych osób i ich wolność - ocenił.
Przypomniał, że zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, "obowiązek naprawienia krzywd dotyczy również przewinień popełnionych wobec dobrego imienia drugiego człowieka".
Abp Galbas: to przykre, niebezpieczne i nieakceptowalne
W kazaniu duchowny stwierdził również, że przyglądając się poziomowi debaty publicznej w 2025 roku, "trzeba przyznać rację Norwidowi, który mówił, że 'wolność mowy jest mylona z wolnością mówienia'".
- Debata publiczna w Polsce jest dziś wolna w tym sensie, że każdy korzysta z wolności mówienia i mówi, co mu ślina przyniesie na język, często bez szacunku dla słuchającego, nie poczuwając się przy tym do żadnej odpowiedzialności za wypowiedziane słowa. Jest to jeszcze bardziej przykre, niebezpieczne i nieakceptowalne, gdy używa się przy tym argumentów religijnych, za pomocą których próbuje się uzasadnić swoje karkołomne i niechrześcijańskie tezy - powiedział.
Podkreślił, że "żaden prawdziwy chrześcijanin nie może wzywać do ksenofobii, niszczenia ludzi, nienawiści, do pogardy, czy nawet do prostego braku szacunku wobec drugiego; wobec człowieka z innej partii, z innej ziemi, czy z innej kultury".
- Tym bardziej nie może swoich tez uzasadniać argumentami z wiary. Byłby wtedy bluźniercą - zaznaczył hierarcha.
W uroczystej liturgii wzięła udział rodzina ks. Jerzego Popiełuszki, a także politycy: przedstawiciel prezydenta RP Jan Józef Kasprzyk, liderzy PiS w tym m.in. Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Antoni Macierewicz, przedstawiciele Solidarności w tym Piotr Duda, lider Konfederacji Krzysztof Bosak z małżonką oraz duchowieństwo archidiecezji warszawskiej.
Autorka/Autor: ms/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP / Marcin Obara