Historia aneksu, który elektryzuje elity kraju

Macierewicz o publikacji aneksu przez prezydenta Dudę
Macierewicz o publikacji aneksu przez prezydenta Dudę
tvn24
Antoni Macierewicz w czasie spotkania w Chicago zapowiedział, że prezydent Duda ujawni aneks po wyborachtvn24

Od ośmiu lat spoczywa w tajnych kancelariach czterech najważniejszych osób w państwie, liczy 886 stron, a jego autorem jest Antoni Macierewicz - tyle pewnego wiadomo o „aneksie”, czyli drugiej części raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Reszta to głównie plotki i przecieki.

7 listopada 2007 roku Antoni Macierewicz przekazał aneks Prezydentowi, Marszałkom Sejmu i Senatu a także premierowi. Wkrótce Lech Kaczyński zdecydował, że nigdy nie zostanie on opublikowany. Jego decyzję podtrzymał kolejny prezydent Bronisław Komorowski. Co zrobi Andrzej Duda, nie wiadomo.

Znikający aneks

Znaków zapytania wokół aneksu jest w tej chwili więcej, niż było dotąd. Zamieszanie potęgują słowa nowego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawła Solocha.

- Według informacji, które dostałem formalnie z archiwum – w kancelarii tajnej nie ma aneksu, o który panowie pytają. Nie ma go na terenie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Poinformowałem o tym prezydenta i to wszystko, co w tej sprawie mogę na tę chwilę powiedzieć - powiedział dziennikarzom portalu wpolityce.pl.

Natychmiast po wypowiedzi Pawła Solocha próbowaliśmy dopytać, co dokładnie miał on na myśli. Czy to oznacza, że tajny dokument zabrał ze sobą Bronisław Komorowski? Czy zaginięcie tajnego dokumentu - co stanowi przestępstwo - zgłoszono do prokuratury? W końcu czy kiedykolwiek aneks znajdował się w sejfie szefa BBN? Są dwie tajne kancelarie: prezydencka i Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

- Na żadne z tych pytań nie jest możliwa odpowiedź w tej chwili - tylko tyle wynika z przesłanego nam maila z biura prasowego Kancelarii Prezydenta.

Aneks publicystyczny

Ówczesny prezydent Lech Kaczyński zdecydował o publikacji raportu z likwidacji WSI w 2006 roku. Jednak po otrzymaniu aneksu zapowiedział, że nigdy go nie odtajni.

- Antoni Macierewicz ma jedną przypadłość: nie odróżnia swoich interpretacji od faktów, a tez publicystycznych od twardych dowodów. Aneks (...) nie ujrzy światła dziennego dopóty, dopóki będę prezydentem - tak w grudniu 2007 roku nieżyjący już prezydent mówił w wywiadzie dla “Wprost”.

Bardziej niż oczywiste było, że i następca Lecha Kaczyńskiego nie zmieni tej decyzji. Dlatego, że Bronisław Komorowski jako jedyny poseł PO głosował przeciwko rozwiązaniu WSI. Zawsze też powtarzał, że WSI, choć nie było pozbawione wad, to wykonywało ważną pracę dla bezpieczeństwa kraju.

Narodziny aneksu

Kilka dni temu sam Antoni Macierewicz wywołał ponownie temat tego dokumentu. Na spotkaniu z Polonią w Chicago zapowiedział, że prezydent Andrzej Duda wkrótce go opublikuje – zaraz po najbliższych wyborach parlamentarnych.

W wywiadach udzielanych prasie podawał też dwie przyczyny zwłoki w odtajnianiu przez prezydenta Dudę tego dokumentu: konieczność uzyskania kontrasygnaty premiera, a także wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Pierwsza przyczyna zwłoki wydaje się być nieprawdziwa. Aneks powstał w oparciu o ustawę z 2006 roku „o przepisach wprowadzających ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego…”. Jej zapisy mówią wyłącznie, że prezydent dostaje aneks od przewodniczącego komisji weryfikacyjnej - wtedy Antoniego Macierewicza.

Następnie przekazuje dokument marszałkom Sejmu i Senatu a także wysłuchuje ich opinii, które nie obligują go do niczego. I to prezydent decyduje o „podaniu” dokumentu do publicznej wiadomości - poprzez publikację w „Monitorze Polskim”.

Brak jest wzmianki o koniecznej kontrasygnacie. Nie ma również bezwzględnej zasady, że każda decyzja prezydenta wymaga kontrasygnaty szefa rządu.

Aneks wbrew Konstytucji

Prawdą jednak jest, że przepisy, na podstawie których powstał dostępny raport z likwidacji WSI (a także tajny aneks), są niezgodne z Konstytucją. Trybunał Konstytucyjny uznał, że cała procedura w oparciu o którą były sporządzane, nie daje szans na obronę tym, którzy zostali opisani np. jako tajni współpracownicy Wojskowych Służb Informacyjnych.

Do dziś jednak prawo nie zostało zmienione. To oznacza, że nie ma żadnych szans, by (zakładając, że zechce) prezydent Andrzej Duda opublikował aneks wkrótce po wyborach. A nawet długie miesiące po wyborach.

Ustawy najpierw musiałyby być poprawione przez Sejm zgodnie z wyrokiem TK. A trudno dziś sobie wyobrazić, aby właśnie tym problemem zajął się w pierwszej kolejności nowy parlament - nawet jeśli wygra Prawo i Sprawiedliwość.

Co więcej: wyrok trybunału wskazuje na tak poważne błędy w procedurze tworzenia raportu i aneksu, że najpewniej trzeba będzie całą ją powtórzyć i napisać aneks na nowo. Bo sędziowie trybunału wytknęli, że gdy Antoni Macierewicz tworzył dwa dokumenty nie zadbał o:

gwarancje dostępu do akt sprawy dla wymienianych osób

gwarancje wysłuchania ich wyjaśnień

sądową kontrolę decyzji o podaniu do publicznej wiadomości ich personaliów

Spiski wokół aneksu

Choć aneks nigdy nie został ujawniony, to regularnie pojawia się jako temat w polityce. Pierwszy raz, jeszcze w 2007 roku, gdy “Dziennik” ujawnił, że do redakcji zgłosił się pułkownik WSI Aleksander L. z propozycją sprzedaży tego tajnego dokumentu. Jednocześnie pułkownik spotkał się z ówczesnym marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Prokuratura zaczęła badać sprawę i ostatecznie oskarżyła pułkownika oraz dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, że za pieniądze oferowali m.in pozytywną weryfikację żołnierzom WSI. Aktualnie toczy się proces w tej sprawie, nie zapadł jeszcze wyrok.

Aneksem w Komorowskiego

Paradoksalnie odpowiedź na pytanie, czy dziennikarz i pułkownik posiadali tajny do dziś dokument (czyli mieli wpływy w komisji weryfikacyjnej, wśród ludzi Antoniego Macierewicza) poznamy dopiero po ewentualnym ujawnieniu aneksu. Są bowiem przesłanki, iż rozdział z aneksu - dotyczący Bronisława Komorowskiego - stał się podstawą książki Wojciecha Sumlińskiego pt. „Niebezpieczne związki”. Ukazała się na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi. Wikłała starającego się o reelekcję Komorowskiego w aferalne interesy z żołnierzami zlikwidowanej służby specjalnej.

Co o tym świadczy? Sam Antoni Macierewicz pytany na sali sądowej nie zaprzeczył, że część książki Sumlińskiego oparta jest na aneksie - kilka razy jednak dał do zrozumienia, że tak może być.

Drugą poszlaką jest publikacja tygodnika “Wprost” z sierpnia ubiegłego roku - dziennikarze opublikowali te same treści (które są w książce Sumlińskiego - red.) zapewniając, że pochodzą one właśnie ze ściśle tajnego aneksu. Czy zatem Wojciech Sumliński rzeczywiście dysponował tajnym aneksem, dowiemy się dopiero po jego ujawnieniu.

Cygan zawinił…

Dlaczego jednak te 886 stron, których autorem jest Antoni Macierewicz, tak przykuwa uwagę elit kraju? Otóż pojawienie się nazwiska jako tajnego współpracownika Wojskowych Służb Informacyjnych może zakończyć kariery w życiu publicznym. Przed laty dziennikarze ujawnili, że z pierwszego raportu zniknęło nazwisko ówczesnego polityka PiS Pawła Kowala.

Antoni Macierewicz wykrył, że popularny polityk był zarejestrowany jako tajny współpracownik WSI o kryptonimie ‘Pallad”. Kowal publicznie przyznał się do spotkań z żołnierzami WSI, podpisania zobowiązania do zachowania spotkań w tajemnicy - zaprzeczając jednocześnie, by był tajnym współpracownikiem udzielającym cennych informacji.

Podobnie było ze sprawą historyka Andrzeja Grajewskiego, który według Macierewicza typował dla WSI tajnych współpracowników wśród dziennikarzy. Później ich rolą miały być akcje dezinformacyjne. Sam historyk zaprzeczał. Twierdził, że wyłącznie “podejmował ryzyko, wykonując pewne misje na Wschodzie”. Według prezydenta Lecha Kaczyńskiego w raporcie został wymieniony “omyłkowo”. Tak czy inaczej nigdy nie objął stanowiska szefa Agencji Wywiadu, na co mógł liczyć.

Pytanie, kogo jeszcze umieścił Antoni Macierewicz na niemal tysiącu stron aneksu, spędza sen z powiek dziesiątkom znanych ludzi. I to mimo że kolejne osoby wymienione jako TW w pierwszym raporcie z likwidacji WSI, wygrywają procesy - do końca 2012 roku Ministerstwo Obrony Narodowej szacowało koszty związane z wypłacanymi odszkodowaniami na milion zł. A procesy wciąż trwają.

Niezależnie bowiem od wygranych spraw wiele spośród wymienionych osób nie jest w stanie odbudować swoich karier.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) dziennikarze śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Rzeczniczka Komisji Europejskiej (KE) Anna-Kaisa Itkonen stwierdziła, że Nord Stream 2 "nie jest projektem leżącym we wspólnym interesie Unii Europejskiej". To odpowiedź na doniesienia medialne o tym, że Rosja i USA potajemnie pracują nad uruchomieniem gazociągu.

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, "Financial Times", Reuters

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy Marcin Przydacz z PiS.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki to jest taka polityczna wydmuszka, która przeczyta każdy przekaz, który przygotuje mu ulica Nowogrodzka - powiedział w "Kropce nad i" Tomasz Trela (Lewica). Wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska (KO) oceniła, że kandydat PiS na prezydenta "albo nie uważa nic, albo uważa tak, jak myśl partyjna, wiodąca mu narzuca".

"Przeczyta każdy przekaz, który przygotuje mu ulica Nowogrodzka"

"Przeczyta każdy przekaz, który przygotuje mu ulica Nowogrodzka"

Źródło:
TVN24

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

"To najgorsze oświadczenie, jakie mógł złożyć Zełenski, a Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować! O tym właśnie mówiłem, ten facet nie chce pokoju, dopóki ma poparcie Ameryki" - napisał w mediach społecznościowych Donald Trump. We wpisie udostępnił link do artykułu zatytułowanego: "Zełenski mówi, że koniec wojny z Rosją jest 'bardzo, bardzo odległy'". Dzień wcześniej prezydent Ukrainy informował, że od piątku - kiedy doszło do kłótni liderów - Waszyngton i Kijów komunikowały się ze sobą. Zastrzegł przy tym, że odbywało się to "nie na jego poziomie".

Trump znów atakuje Zełenskiego. "Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować"

Trump znów atakuje Zełenskiego. "Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl, AP

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Obraz "Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego powrócił do domu aukcyjnego. O jego przekazaniu poinformował DESA Unicum. Wcześniej prokuratura umorzyła postpowanie w sprawie obrazu.

"Rzeczywistość" wraca do domu aukcyjnego. "Obraz uwolniony od zarzutów"

"Rzeczywistość" wraca do domu aukcyjnego. "Obraz uwolniony od zarzutów"

Źródło:
PAP

- Na pewno stało się niedobrze - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kłótni w Gabinecie Owalnym podczas spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że "w tej chwili trzeba przede wszystkim mówić o drogach wyjścia".

Kaczyński o kłótni w Białym Domu

Kaczyński o kłótni w Białym Domu

Źródło:
TVN24

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

Rosjanie zaatakowali ukraińskich żołnierzy, którzy zebrali się na apelu na poligonie w obwodzie dniepropietrowskim. Informację potwierdził dowódca wojsk lądowych Ukrainy Mychajło Drapaty. Nie ujawnił, ile osób zginęło. To kolejny taki atak Rosjan, do podobnego doszło w 2023 roku.

"Tragedia na poligonie". Żołnierze zebrali się na apelu, spadła rosyjska rakieta

"Tragedia na poligonie". Żołnierze zebrali się na apelu, spadła rosyjska rakieta

Źródło:
PAP, NV, tvn24.pl

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl