"FAKTY PO FAKTACH"

Andrzej Duda "zaskoczył" MSZ

13 1925 fpf gosc-0001
Szejna o zaskoczeniu w MSZ po apelu Dudy
Źródło: TVN24

Nie ma potrzeby, żeby omawiać tego typu ważne sprawy w gazetach, nawet w gazetach zacnych - powiedział w "Faktach po Faktach" Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych (Lewica), komentując słowa Andrzeja Dudy. W wywiadzie dla "Financial Times" prezydent zaapelował do Amerykanów o rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce. Z kolei europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba oceniając sposób głosowania posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji nad rezolucją o obronności Unii Europejskiej, powiedział, że "zagłosowali przeciwko bezpieczeństwu europejskiemu".

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z brytyjskim dziennikiem zwrócił się do USA o rozmieszczenie broni jądrowej na terytorium Polski jako środka odstraszającego przed rosyjską agresją. Według dziennika ta prośba mogła zostać odebrana na Kremlu jako wysoce prowokująca. Do słów prezydenta odniósł się także premier Donald Tusk. W jego ocenie "tego typu sprawy lepiej załatwiać w dyskrecji, a nie poprzez wywiady prasowe". - Ale szkód z tego nie będzie jakichś szczególnych - dodał. 

Z kolei szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zwrócił uwagę, że to rząd odpowiada na prowadzenie polityki zagranicznej. - Ja bym wolał, żeby te kwestie były dyskutowane na grupie planowania nuklearnego i w dyskretnym dialogu z państwami, które mają tą broń, a nie publicznie - zaznaczył. 

CZYTAJ TEŻ: Prezydent apeluje do Amerykanów. Chodzi o broń jądrową

W czwartek w "Faktach po Faktach" wiceminister resortu spraw zagranicznych Andrzej Szejna przyznał, że apel Dudy był "zaskoczeniem" dla ministerstwa. - Dlatego, że tego typu sprawy o takiej wadze gatunkowej powinny być omawiane w zaciszu gabinetów. A jeżeli już ogłaszane, to dopiero po uzgodnieniu pewnych stanowisk z naszym partnerem, mówimy tu o Stanach Zjednoczonych - odpowiedział wiceminister.

Szejna przypomniał również o opcji francuskiego parasola nuklearnego nad Europą. Taka propozycja padła ze strony prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który zaznaczył, że decyzja o użyciu broni pozostałaby w rękach Paryża. - Trzeba przedyskutować ją również technicznie. I nie ma potrzeby, żeby omawiać tego typu ważne sprawy w gazetach, nawet w gazetach zacnych.

W czwartek Wojciech Kolarski, szef biura polityki międzynarodowej w kancelarii prezydenta Dudy powiedział w radiu RMF FM o amerykańskiej broni nuklearnej w Polsce, że z "z całą pewnością jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek". Szejna pytany o potwierdzenie tych informacji odpowiedział, że "nie może tego potwierdzić". 

"Są w stanie pełnić rolę pożytecznych idiotów"

W środę Parlament Europejski w Strasburgu uchwalił rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. W jej ramach przyjęto również poprawkę zgłoszoną przez delegację PO-PSL w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), która uznaje Tarczę Wschód, czyli standardowy projekt premiera Donalda Tuska, za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa UE. 

Za przyjęciem dokumentu głosowało 419 europosłów przy 204 głosach przeciwnych. Wśród mniejszości, która nie poparła poprawki znaleźli się europosłowie PiS i Konfederacji. "Robimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna, żeby Tarcza Wschód była wspólnym zadaniem dla całej Europy. W Parlamencie Europejskim tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS! Koniec złudzeń" - napisał w odpowiedzi Tusk na platformie X. 

CZYTAJ TEŻ: Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Głosowanie w PE komentował w "Faktach po Faktach" europoseł KO Michał Szczerba, który stwierdził, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości głosowali "przeciwko bezpieczeństwu europejskiemu". - Od tej cynicznej gry (...) od występowania przeciwko polskiemu rządowi do zdrady jest bardzo niewielka różnica. To jest bardzo ważny dokument - zaznaczył.

Do zachowania polityków prawicy odniósł się także Szejna. - Jestem rozczarowany i zdegustowany postawą Prawa i Sprawiedliwości. Bo tylko dlatego, że jest kampania i wspierają swojego kandydata, to na złość obecnej koalicji 15 października, na złość kandydatom koalicji 15 października, którzy startują, to oni są nawet w stanie pełnić rolę pożytecznych idiotów - powiedział polityk Lewicy.

- Musimy mieć i bardzo silne relacje transatlantyckie, ale żeby one były silne to musimy my, jako Unia Europejska i kraje europejskie, które wchodzą w skład Paktu Sojuszu Północnoatlantyckiego, mieć coś do zaproponowania, ale też zwiększać nasze możliwości do samoobrony - dodał.

Szejna: są w stanie pełnić rolę pożytecznych idiotów
Źródło: TVN24
Czytaj także: