Tylko tego jednego dnia Donald Trump zwołał posiedzenie Gabinetu z okazji 100 dni urzędowania. To tam, w obecności mediów, przez dwie godziny przepytywał swoich ministrów. Poza tym wygłosił przemówienie z okazji Narodowego Dnia Modlitwy, negocjował ważne dla siebie zmiany podatkowe. Wyrzucił z pracy doradcę do spraw bezpieczeństwa Mike'a Waltza, a około godziny 17 wyleciał na spotkanie z absolwentami Uniwersytetu w Alabamie. To wszystko działo się w czwartek 1 maja i praktycznie przez cały ten czas Karol Nawrocki i jego ekipa byli w Białym Domu, a prezydenccy urzędnicy mieli ich prowadzić do różnych sal i sekretariatów, gdzie czekali na kolejne punkty wizyty.