Nie ma ze strony polskiego rządu żadnych nacisków ani na Trybunał Konstytucyjny, ani na Sąd Najwyższy, ani na sądy powszechne w zakresie wyrokowania - przekonywał na konferencji rzecznik rządu. Piotr Mueller pytany był o kolejny wątek ujawnionej korespondencji ze skrzynki Michała Dworczyka. Szef KPRM miał omawiać z prezes TK kwestie spraw w Trybunale. Rzecznik rządu dopytywany był, czy zaprzeczy kontaktom szefa kancelarii premiera z prezes TK w sprawie przesunięcia terminów rozpraw i czy sprawą powinna zająć się prokuratura. Wiceminister Henryk Kowalczyk ocenił, że konsultacje ministra i prezesa TK są "naturalne, dopuszczalne prawem i możliwe".
Z opublikowanej w internecie korespondencji wynika, że szef KPRM Michał Dworczyk miał konsultować z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską działania Trybunału.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie możliwości przekroczenia uprawnień (artykuł 231 Kodeksu karnego w sprawie nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego) przez Przyłębską i Dworczyka. Podobne w treści doniesienie złożył Adam Szłapka z Nowoczesnej.
Mateusz, odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P. Omówiłem z panią prezes 3 tematy: 1. Rocznik 1953 — na razie odroczone (Kieres, 250 mln — 1,5 mld) 2. Świadczenie opiekuńcze na razie odroczone (Muszyński) do 19 lutego (ok 5 mld) 3. Służebność gruntów dot. przesyłu na razie odroczone (Muszyński) (kilkanaście mld) Numerem 2 zajmuje się podobno już Tomek Fill więc wejdę z nim w kooperacje. Michał
Mueller: nie mam żadnych wątpliwości co do tej sprawy
O tę sprawę pytany był w środę rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Wszystkie oficjalne stanowiska rządu w zakresie spraw, które odbywają się przed Trybunałem Konstytucyjnym, mają charakter pisemny i one są dostępne na stronach Trybunału Konstytucyjnego. Żadnych innych działań w tym zakresie nie było. Nie były podejmowane żadne inne działania, poza oficjalnymi pismami, które są w toku postępowania wyrażane i chyba przez prokuratora generalnego i Radę Ministrów. Oczywiście nie we wszystkich sprawach są te stanowiska wyrażane, ale w tych, w których były wyrażane, są one dostępne na stronach Trybunału Konstytucyjnego - odpowiedział.
Pytany, czy wobec tego zaprzecza, że szef kancelarii premiera kontaktował się z prezes Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przesunięcia terminów rozpraw, Mueller odparł: - Nie ma ze strony polskiego rządu żadnych nacisków ani na Trybunał Konstytucyjny, ani na Sąd Najwyższy, ani na sądy powszechne w zakresie wyrokowania. To mogę podkreślić i jeszcze raz powtórzyć.
Rzecznika rządu dopytywano dalej, czy jego zdaniem ta sprawa powinna być wyjaśniania przez prokuraturę. - Nie mam żadnych wątpliwości co do tej sprawy, tu nie ma czego wyjaśniać, nasze działania są jasne i klarowne. Jeszcze raz powtórzę: nie ma żadnych i nie było żadnych działań podejmowanych w zakresie wpływania na wyrokowania w żadnym sądzie - powiedział Mueller.
Kowalczyk: konsultacje naturalne, dopuszczalne prawem
O to, czy szef KPRM powinien konsultować z prezes TK działania Trybunału, pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
- Może dowiedzieć się, czy oszacować jakie będą skutki finansowe czy budżetowe postanowień Trybunału. Prawo nie tylko zezwala, ale i zachęca do tego, żeby to było, bo wyroki Trybunału mogą mieć bardzo duży wpływ na finanse publiczne. Więc to jest dopuszczalne - odparł.
Dopytywany, czy dopuszczalne jest w takim razie ustalanie takich kwestii w prywatnych mailach, Kowalczyk odpowiedział, że "w prywatnych mailach to już jest inna sprawa". - Natomiast to, że jest taki temat rozmowy, taki temat konsultacji, to naturalne, dopuszczalne prawem i możliwe. Prywatne maile bym tu odsunął - ocenił wicepremier.
Na pytanie, czy szef KPRM powinien się spotykać w tej sprawie bezpośrednio z prezesem Trybunału, Kowalczyk stwierdził, że minister "jakoś musi się dowiedzieć". - Więc chyba najprostszym sposobem jest spotkanie z prezesem, żeby dowiedzieć się, czy rząd ma na przykład przygotować ileś miliardów złotych - powiedział Kowalczyk.
CZYTAJ TAKŻE: Konsultacje Dworczyka z Przyłębską. "To kwalifikuje się do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu" "Ten mail stawia dobrą kropkę: Julia P., Jarosław K., Mateusz M. Oni wszyscy będą kiedyś odpowiadali" "Słyszeliśmy, że dla prezesa Kaczyńskiego była odkryciem towarzyskim i kulinarnym. Teraz wiemy, że nie tylko"
Źródło: TVN24, Wirtualna Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24