Kolumna przewożąca trumny z ciałami ofiar katastrofy pod Smoleńskiem wyjechała w środę przed godz. 10 czasu polskiego z moskiewskiego Biura Ekspertyz Sądowych. Samolot z ciałami ma wylecieć z Moskwy o 14.30 czasu polskiego. W Polsce będzie ok. godz. 16, poinformowała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. Jak po południu podała minister zdrowia Ewa Kopacz, na pokładzie będzie 30 trumien.
Dwa duże samochody w asyście czterech radiowozów udają się na lotnisko Domodiedowo, skąd trumny z ciałami polecą do kraju wojskowym samolotem Casa. Do dyspozycji Polski został oddany na ten cel także ogromny NATO-wski Boeing C-17 Globemaster.
W środę rano rzecznik rządu Paweł Graś mówił, że do Warszawy przyleci 30 trumien z ciałami.
Ciała ofiar z lotniska zostaną przewiezione w uroczystym kondukcie na warszawski Torwar, gdzie rozpocznie się czuwanie modlitewne. Kondukt przejedzie ulicami: Al. Żwirki i Wigury, Trasą Łazienkowską, ul. Czerniakowską do ul. Łazienkowskiej - poinformowało MSWiA.
Wedle woli rodzin
Rodziny, jeśli będą chciały, będą mogły odebrać trumny ze szczątkami, gdy tylko przylecą do Polski. - Ale będzie czynne na Torwarze, w specjalnie przygotowanej scenografii, takie miejsce spoczynku, gdzie rodziny będą mogły mieć spotkanie, pożegnanie, a później wyprowadzenie trumien ze szczątkami do swoich grobów rodzinnych - tłumaczył w TOK FM członek Rady Ministrów, Michał Boni.
Kolejny taki lot ma się odbyć w czwartek, a przylot również jest planowany około godz. 16. W czwartek, około południa, ma się w Polsce znaleźć ciało ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Jego szczątki zostaną przewiezione w kondukcie do Belwederu, tam trumna będzie wystawiona.
Według ostatnich wiadomości z Moskwy, dotychczas zidentyfikowano 64 ciała.
W Warszawie uroczystości w poniedziałek i wtorek
Uroczystość żałobna poświęcona wszystkim ofiarom katastrofy odbędzie się w sobotę o godz. 12 na pl. Piłsudskiego w Warszawie. W niedzielę ma się odbyć msza św. i pogrzeb pary prezydenckiej na Wawelu. Boni dodał, że w poniedziałek ok. godz. 12-13 odbędzie się w Warszawie, w kościele Św. Krzyża uroczysta msza św. i ceremonia pogrzebowa oficerów i generałów, w tym ordynariusza polowego WP bp Tadeusza Płoskiego. Również na poniedziałek, ok. godz. 16-17, jest planowany pochówek prezydenta Kaczorowskiego. - Jeszcze trwają ustalenia z rodziną - zaznaczył Boni.
Rząd przyjął założenie, że każda rodzina sama decyduje o pochówku. - Oczywiście wszystkie uroczystości odbywają się na koszt państwa i mogą mieć charakter państwowy, jeśli rodzina wybiera takie rozwiązanie - mówił. - Ustalenia trwają, wiemy już mniej więcej, kto chciałby być pochowany u siebie lokalnie, kto w Warszawie na Powązkach w Alei Zasłużonych. Myślimy także o tym, żeby w Warszawie na Powązkach zrobić taką kwaterę symboliczną "10 kwietnia 2010 r. Smoleńsk" - dodał.
Tragedia w Smoleńsku
Prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria i 94 inne osoby, w tym przedstawiciele parlamentu, urzędów państwowych, wojska i Rodzin Katyńskich, zginęli w sobotę w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Polska delegacja udawała się na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy mordu katyńskiego.
Ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostało sprowadzone do kraju w niedzielę. We wtorek do Polski sprowadzono trumnę ze zwłokami prezydentowej Kaczyńskiej. Trumny od wtorku wystawione są w Pałacu Prezydenckim, gdzie tysiące osób oddają hołd zmarłej tragicznie parze prezydenckiej.
Dotychczas z samolotu wydobyto 95 z 96 ciał ofiar. Teren, gdzie w Smoleńsku rozbił się rządowy Tupolew, wciąż przeszukiwany jest przez rosyjskich ratowników.
Źródło: TOK FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Bojanowski/TVN24