- Mówiłem o sytuacji w Polsce. Mówiłem Ojcu Świętemu o tym, jaka jest sytuacja rodzin, mówiłem o polityce prorodzinnej, która w Polsce jest realizowana - relacjonował przebieg rozmowy z papieżem Franciszkiem prezydent Andrzej Duda.
Spotkanie prezydenta Dudy z papieżem odbyło się tuż po ceremonii oficjalnego powitania Franciszka na dziedzińcu Wawelu. Rozmowa w cztery oczy trwała około pół godziny.
Jak mówił prezydent Andrzej Duda, z papieżem rozmawiali m.in. o wartości, jaką jest rodzina tradycyjna, wielopokoleniowa, gdzie dziadkowie przekazują tradycje dzieciom. - Zdaniem papieża Polska jest krajem tak silnie katolickim właśnie dzięki rodzinie wielopokoleniowej, gdzie te wartości są przekazywane przez starsze pokolenie młodszemu pokoleniu - powiedział prezydent.
"Mówiłem o polityce prorodzinnej"
- Mówiłem o sytuacji w Polsce. Mówiłem Ojcu Świętemu o tym, jaka jest sytuacja rodzin, mówiłem o polityce prorodzinnej, która w Polsce jest realizowana. Rozmawialiśmy oczywiście o Światowych Dniach Młodzieży, bardzo się cieszył - stwierdził prezydent.
Papież miał powiedzieć, że przyjechał do Polski z wielką radością, bo "ogromnie lubi spotykać się z ludźmi".
- Powiedziałem, że Polacy go uwielbiają i że czekaliśmy na niego bardzo - dodał prezydent.
Nie było tematu uchodźców
Jak stwierdził, nie poruszyli z papieżem tematu uchodźców, o których w swoim przemówieniu na Wawelu mówił Franciszek.
- Każdy słyszał to, co powiedział Ojciec Święty. Mogę powiedzieć to, co zawsze mówię w tej sprawie: my jesteśmy krajem, który jest oparty na wartościach i my nie odmawiamy pomocy nikomu. Jeżeli ktoś będzie chciał do nas przyjechać, zwłaszcza jeśli jest uchodźcą, ucieka przed wojną, chroni swoje życie, z całą pewnością zostanie przyjęty - powiedział prezydent.
Dodał, że nie zgadzamy się jedynie na to, aby "siłą ludzi sprowadzano do Polski".
Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24