Piąta osoba zatrzymana w związku ze śmiercią byłego wiceprezydenta Łomży Krzysztofa Choińskiego. To 22-letni mieszkaniec Łomży, który został ujęty nieopodal granicy polsko-niemieckiej w Słubicach. Zamierzał uciec z kraju.
Według nieoficjalnych informacji, 22-latek mógł być kierowcą samochodu, którym wywieziono byłego wiceprezydenta do Rybna. Jest piątą zatrzymaną osobą w związku ze śmiercią Choińskiego.
- W chwili zatrzymania usiłował opuścić kraj - poinformowała Maria Kudyba, rzecznik prokuratury okręgowej w Łomży. I dodała, że jeszcze dziś będą przeprowadzone czynności procesowe, ale nie wiadomo kiedy mężczyzna zostanie przewieziony ze Słubic do Łomży.
Według prokuratury ujęto już wszystkich podejrzewanych o zabójstwo byłego wiceprezydenta. Pierwszych czterech - również mieszkańców Łomży, w wieku od 23 do 43 lat - policjanci złapali jeszcze w czwartek, dwa dni po tragedii.
W sobotę tamtejszy sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Według ustaleń śledczych, Choiński wracał we wtorek wieczorem ze spotkania. W drodze do domu został zaczepiony na ulicy przez kilku mężczyzn. Doszło do dotkliwego pobicia. Potem sprawcy, będący pod wpływem alkoholu, wywieźli ofiarę samochodem za Łomżę, w okolice miejscowości Rybno. Tam porzucili Choińskiego na łące nad Narwią. Ciało byłego wiceprezydenta następnego dnia znaleźli wędkarze.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24