15 lat w NATO: polska armia dogania europejską czołówkę

Polska armia
Polska armia
tvn24
Polska ma pod bronią nieco ponad 89 tys. żołnierzy zawodowych tvn24

15 lat po wejściu do NATO Polska dysponuje siódmymi co do wielkości siłami zbrojnymi w Sojuszu, a od kilku lat możliwości bojowe polskiej armii systematycznie rosną. Rozpisany na dekadę - a teraz przyspieszany - plan zakupów obronnych, może uczynić z polskiego wojska potęgę na skalę europejską i filar NATO.

Według najnowszych danych Sztabu Generalnego z lutego 2014 roku, Polska ma pod bronią nieco ponad 89 tys. żołnierzy zawodowych we wszystkich rodzajach sił zbrojnych. Na tle stale zmniejszających się armii europejskich nie jest to jednak wcale mało, a wyposażenie polskiego żołnierza coraz mniej odbiega od tego, czym dysponują jego towarzysze broni z NATO. Mankamentami pozostają: brak obrony antyrakietowej, słaba obrona przeciwlotnicza i niedostatek zdolności przerzutowych. MON przeszacował też realną liczbę chętnych do służby rezerwowej ochotników, stąd polska armia nadal nie ma w sumie obiecywanych 120 tysięcy wojska.

Armia mniejsza, ale lepsza

W porównaniu do ostatnich lat PRL polskie wojsko ponad czterokrotnie zmniejszyło liczebność, z około 450 tys. do 110 tys. liczonych razem z rezerwistami, lecz jest to wojsko zawodowe i profesjonalne, co w warunkach obecnego pola walki ma zasadnicze znaczenie.

Polskie siły zbrojne są mniejsze, ale nowocześniejsze niż w chwili wchodzenia do NATO, a ich potencjał bojowy na tle innych armii sojuszu jest znaczący. Według najnowszych danych, uwzględniających kryzysowe cięcia w liczebności armii krajów NATO, Polska ze swoimi niespełna 90 tysiącami żołnierzy zajmuje siódme miejsce wśród sojuszników, posiadając obecnie siły zbrojne porównywalne liczebnie do brytyjskich (według planów Londynu armia Zjednoczonego Królestwa w 2017 roku ma liczyć 80 tys., czyli mniej od polskiej), choć gorzej wyposażone w zakresie marynarki wojennej, lotnictwa i zdolności przerzutu. Z tradycyjnych europejskich potęg wojskowych znacząco większą od polskiej armię utrzymuje tylko Francja (ok. 230 tys. łącznie z żandarmerią) i Włochy (ok. 150 tys.). Niemcy mają armię tylko nieznacznie większą od Polski (niespełna 100 tys.), a Hiszpania ostatnio zredukowała swoje siły zbrojne dużo poniżej polskich (ok. 75 tys.). Stosunkowo dużą armię utrzymuje nadal rywalizująca regionalnie z Turcją Grecja (ok. 170 tys.), ale trudno w tym przypadku ocenić wiarygodność oficjalnych danych.

Najliczniejszym partnerem wojskowym USA w Europie pozostaje Turcja z armią wielkości kilku krajów zachodnioeuropejskich razem wziętych (ok. 375 tys.).

Ale nie same liczby decydują o zdolności bojowej współczesnego wojska. W NATO od ponad dekady liczy się przede wszystkim liczba zintegrowanych brygadowych zespołów bojowych, jaką dana armia jest w stanie wystawić pod sojusznicze dowództwo. Każdy taki zespół w założeniu dysponować ma trzonem bojowym - brygadą zmechanizowaną (4-5 tys. wojska, wzmacnianym przez wielozadaniowe siły lotnicze i morskie, jednostkę specjalną i odpowiednie siły logistyczne, w tym powietrzny transport taktyczny i strategiczny).

W Polsce taka koncepcja wykorzystania sił zbrojnych była częściowo wdrażana w czasie operacji zagranicznych, głównie w Afganistanie, choć bez własnych sił lotniczych i morskich. W europejskich armiach NATO też z trudem toruje sobie drogę, choć np. natowskie siły odpowiedzi (NRF) zostały zorganizowane właśnie w oparciu o taką koncepcję.

Rozmieszczenie głównych jednostek wojskowych w Polsce

Liczą się bojowe brygady, Polska ma dziesięć

Polska dysponuje dziesięcioma brygadami ogólnowojskowymi - zmechanizowanymi i pancernymi - rozmieszczonymi nierównomiernie, głównie w zachodniej i północnej części kraju; brygadą kawalerii powietrznej, brygadą powietrzno-desantową i dwiema brygadami logistycznymi. Trzon polskich "sił ekspedycyjnych", tzn. wyćwiczonych w przerzucie i operowaniu z dala od własnych baz, stanowią jednostki 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej i 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. To z ich szeregów wywodzi się najwięcej żołnierzy wysyłanych w ostatnich 13 latach do udziału w operacjach NATO i sojuszniczych.

Oddziałom lądowym, opartym o artylerię samobieżną, kołowe transportery opancerzone Rosomak, gąsienicowe wozy opancerzone BWP-1 i aż czterech typów czołgi (T-72, PT-91, Leopard 2A4, Leopard 2A5) towarzyszy wsparcie helikopterów W-3 Sokół i Mi-8 z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej i szturmowych Mi-24 z 1. Pomorskiej Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych.

Stare wozy piechoty BWP mają być zastępowane RosomakamiJustin Howe U.S. Army | Wikipedia

Czołgi, BWP i Rosomaki

Łącznie ponad 600 polskich czołgów reprezentuje niejednolity potencjał, od przestarzałych T-72 po w miarę nowoczesne, pozyskane niedawno od Niemiec, Leo 2A5. Dlatego jednym z priorytetów zakupowych na najbliższe lata jest nowy wóz pancerny. Tak samo stare poradzieckie wozy piechoty BWP mają być zastępowane Rosomakami. Z braku w obecnym uzbrojeniu taktycznych rakiet balistycznych, największą siłę ognia zapewniają artyleryjskie zestawy samobieżne BM-21 Grad i znacznie od nich nowocześniejsze RM-70, samobieżne działa kalibru 152 mm (Dana) i 122 mm (Goździk) oraz nieliczne (7 szt.), ale bardzo nowoczesne armatohaubice NATO-wskiego kalibru 155 mm (Krab).

Działania piechoty na współczesnym polu walki niezwykle dynamizują helikoptery, a Polska była w czasach PRL dużym ich wytwórcą. Teraz swoich dni dożywają Mi-8 i Mi-17, choć to nadal bardzo skuteczne maszyny. Polskie W-3 Sokół i mniejsze SW-4 Puszczyk to chluby rodzimego przemysłu lotniczego, ale największe nadzieje wiąże się z zapowiadanym na ten rok rozstrzygnięciem dużego przetargu helikopterowego na 70 wielozadaniowych maszyn, w którym rywalizują amerykański S-70 Black Hawk, francuski E-735 Caracal i włosko-brytyjski AW-149. W planach jest też zastąpienie szturmowych Mi-24 nowszą konstrukcją.

Bardzo dobrze oceniane są w ramach NATO polskie jednostki specjalne, których w ostatnich latach powstało kilka (JWK, GROM, Formoza, Nil, Agat, 7.eds), na polu walki w naturalny sposób uzupełniane przez spadochroniarzy 6. Brygady Powietrznodesantowej. Trzeba jednak pamiętać, że jednostki bojowe polskiej armii to tylko jej trzecia część, około 35 tys. żołnierzy – nie wszystkie są też w pełni skadrowane – stąd cały personel polskich sił zbrojnych można by zmieścić na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Samoloty F16 - najcenniejszy strategiczny zasób polskiej armiMariusz Adamski | MON

Lotnictwo polską dumą

Po zakupie 48 wielozadaniowych samolotów F-16 w 2003 roku, utrzymaniu dwóch eskadr myśliwskich MiG-29 i niedawnej decyzji o pozostawieniu w służbie eskadry uderzeniowych samolotów Su-22 niezłym potencjałem dysponuje polskie lotnictwo wojskowe, zdolne do prowadzenia pełnego spektrum działań: rozpoznania, obrony przestrzeni powietrznej i uderzeń na cele przeciwnika.

Co prawda pakiet uzbrojenia dla polskich F-16 nie obejmuje pocisków samosterujących o dużym zasięgu, ale również ostatnie wydarzenia skłaniają MON do zakupu tego rodzaju uzbrojenia. Samoloty F-16 są niewątpliwie najcenniejszym strategicznym zasobem polskiej armii, kosztem czego ich bazy - w Łasku i Krzesinach - mogłyby być narażone na prewencyjne uderzenia potencjalnych przeciwników, a możliwości rozśrodkowania tego typu maszyn na lotniska drogowe są ograniczone.

To jedna ze słabości F-16, wskazywanych w procesie jego pozyskania, która jednak nie przeszkodziła w decyzji o zakupie. Od lat mówi się o pozyskaniu dla lotnictwa aparatów bezzałogowych, choć dopiero teraz jest to jeden z priorytetów modernizacji. Mowa jest zarówno o statkach rozpoznawczych jak i uzbrojonych, które stopniowo mają zastępować samoloty Su-22.

Tegoroczna decyzja o zakupie nowoczesnego pakietu szkoleniowego opartego o włoskie samoloty Aermacchi Master M-346 sprawiła, że kilkadziesiąt polskiej konstrukcji TS-11 Iskier trafi z Dęblina tam gdzie ich właściwe miejsce – do muzeów. Oprócz lotnictwa bojowego i szkolnego w ostatnich latach znacznie wzmocnił się transport: kilkanaście samolotów CASA C-295 i 5 Herculesów C-130 już zapewnia polskim wojskom mobilność, której tak brakowało w początkowych fazach operacji irackiej czy afgańskiej.

Mewa na poligonie w Ustcemjr Michał Romanczuk/DWLąd | MON

Bezbronni wobec rakiet

Piętą achillesową polskiej armii jest obrona przeciwlotnicza i antyrakietowa. Po wyjściu spod rakietowego "parasola" armii ZSRR, Polska nie zdołała odbudować tego rodzaju sił, które w ostatnim ćwierćwieczu nabrały znaczenia. To bowiem przewaga w powietrzu i uderzenia rakietowe - pociskami balistycznymi lub manewrującymi - stały się we współczesnej doktrynie gwarancją sukcesu.

Polska ma jednak zaledwie siedem dywizjonów rakiet przeciwlotniczych, wyposażonych w dość przestarzałe poradzieckie pociski Newa i Wega, wcale zaś nie dysponuje możliwościami zwalczania taktycznych rakiet balistycznych.

Dlatego absolutny priorytet w planach modernizacji wojska uzyskał program "Tarcza dla Polski", w ramach którego planuje się pozyskanie 6-8 nowoczesnych baterii przeciwlotniczo-antyrakietowych ze zdolnością zwalczania pocisków balistycznych na dystansie około 100 km.

W obliczu wydarzeń na Krymie to właśnie ta sfera modernizacji ma być wyraźnie przyspieszona, choć szczegóły nie są jeszcze znane. Po wstępnych etapach konkursu Inspektorat Uzbrojenia MON wytypował do programu "Tarcza dla Polski" cztery propozycje: zestaw Patriot koncernu Raytheon, amerykańsko-niemiecko-włoski MEADS, europejski Aster 30 MBDA i system izraelski oparty o rakiety Barak i Arrow.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że każdy z oferentów został zobowiązany do przygotowania symulacji starcia jego broni z rosyjskim pociskiem rakietowym Iskander. Nie pozostawia to wątpliwości, czego polskie wojsko najbardziej się obawia. Według ubiegłorocznych planów ostateczna decyzja nie była planowana w tym roku, ale po przyspieszeniu programów modernizacyjnych nie jest to wykluczone.

ORP OrzełArek1979 | CC BY SA Wikipedia

Flota w potrzebie

O stanie polskiej marynarki wojennej napisano w ostatnich latach wiele i były to głównie dramatyczne w tonie apele o jej ratowanie. Faktem jest jednak, że to właśnie marynarka, a ściślej jej Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy, dysponuje najnowocześniejszym i jednocześnie najważniejszym z powodów strategicznych uzbrojeniem w polskich siłach zbrojnych. Chodzi o pociski NSM norweskiej firmy Kongsberg, przeznaczone do zwalczania celów nawodnych, które rozmieszczone na kołowych wyrzutniach stanowią obecnie najgroźniejszą polską broń, mogącą z powodzeniem zagrozić np. rosyjskim wojskom w Obwodzie Kaliningradzkim i szachować rosyjską Flotę Bałtycką.

Poza tym polska marynarka wojenna z zaledwie jedną fregatą zwalczania okrętów podwodnych, dwiema starymi amerykańskimi fregatami, trzema małymi okrętami rakietowymi i jednym w miarę nowoczesnym okrętem podwodnym, nie stanowi liczącej się siły. Zakup trzech nowych okrętów podwodnych, morskich bezzałogowców i nowych okrętów nawodnych został włączony do listy priorytetów zbrojeniowych.

Ćwiczenia polskiej armiimjr Michał Romańczuk_DWLąd | MON

Zawodowcy ćwiczą, ochotników brak

Dużym zaskoczeniem dla obserwatorów sporadycznie przyglądających się armii jest to, że niemal na okrągło ćwiczy. Oprócz dużych wielonarodowych manewrów, jak zeszłoroczny Steadfast Jazz, polskie jednostki okupują poligony w Wędrzynie, Świętoszowie, Ustce czy Nowej Dębie przez okrągły rok. Stąd widywane transporty sprzętu, dające powód do plotek o "przemieszczeniach wojsk" w sytuacjach kryzysowych.

Armia profesjonalna nie jest w stanie ćwiczyć na zapleczu garnizonów, a potrzebuje wydzielonych, rozległych przestrzeni, na których może swobodnie rozwinąć ugrupowanie bojowe lub bezpiecznie użyć ostrej amunicji.

Gorzej idzie budowa i szkolenie planowanych początkowo na 20 tys. ochotników Narodowych Sił Rezerwowych. Plany pokrzyżował głównie kryzys finansowy i brak chętnych do wojska. Typowe szkolenie NSR trwa od 4 do 6 miesięcy, a ochotnikiem NSR może zostać w zasadzie każdy posiadający kwalifikację wojskową. Żołnierzowi-rezerwiście wojsko płaci za każdy dzień służby, rekompensuje jego pracodawcy czas spędzony na ćwiczeniach, zapewnia też pewne przywileje emerytalne. Jednak ochotników brakuje i dlatego z planowanych 20 tys. teraz mówi się o 10 tys. żołnierzy NSR.

Polscy żołnierze w AfganistaniePKW Afganistan

Cenieni partnerzy w NATO i UE

Polskie wojsko regularnie uczestniczy też w ćwiczeniach NATO, przyjmuje też na swoim terenie sojuszników: amerykański pododdział lotniczy rotacyjnie przebywa w Łasku, do Polski przyjeżdżają też baterie rakiet Patriot. Polscy lotnicy są wyczekiwanymi gośćmi na zagranicznych ćwiczeniach i pokazach, nie tylko ze względu na umiejętności, ale i sprzęt. Polskie F-16 są bowiem najnowocześniejsze poza Bliskim Wschodem, a samoloty MiG-29 i Su-22 to wciąż dla większości armii NATO raczej potencjalni agresorzy niż sprzymierzeńcy, więc tym bardziej warto z nimi ćwiczyć.

Ponad 10-letni udział polskiej armii w natowskich i sojuszniczych operacjach na Bałkanach, w Iraku czy w Afganistanie potwierdził – mimo początkowych ewidentnych braków w sprzęcie i wyszkoleniu – ogromną determinację polskiego wojska i jego dowódców, by być wiarygodnymi i solidnymi partnerami w sojuszu.

Polska wysyłała wojsko i w bardziej egzotyczne miejsca, jak Czad czy ostatnio Republika Środkowoafrykańska, potwierdzając wiarygodność swego zaangażowania politycznego w sprawy bezpieczeństwa i obrony Unii Europejskiej. Te inwestycje się opłaciły: w sytuacji potencjalnego zagrożenia w wyniku kryzysu na Krymie NATO na polski wniosek zwołało konsultacje w trybie art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego i wysłało nad Polskę samolot AWACS, a USA wysyłają do Polski myśliwce F-16.

Politycy i dowódcy NATO deklarują też jasno: w wypadku agresji, Polska nie zostanie sama. Rozwianie takich obaw było głównym celem procesu, którego ważnym etapem był pamiętny 12 marca 1999 roku.

Autor: Marek Świerczyński (TVN24)/mtom,tr / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie starszy kapitan Jarosław Belina potwierdził na antenie TVN24, że ze wstępnych doniesień ratowników z miejsca zdarzenia wynika, że jeden z pojazdów jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Straż pożarna: ze wstępnych doniesień wynika, że kierowca jechał po prąd

Wypadek na A2. Straż pożarna: ze wstępnych doniesień wynika, że kierowca jechał po prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Australijski stan Queensland mierzy się z powodziami. Gwałtowna pogoda pozbawiła życia co najmniej jedną osobę. - Słuchajcie ostrzeżeń, reagujcie, pomagajcie przyjaciołom i rodzinie - apelował do mieszkańców premier stanu David Crisafulli.

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

Źródło:
Reuters

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Po emisji filmu Wojciecha Szumowskiego "Rozproszona zagłada" rozmawiali o nim zaproszeni do studia "Superwizjera" goście. Blogerka i nauczycielka historii dr Agnieszka Jankowiak-Maik mówiła między innymi o tym, jak o Holokauście uczy się w polskich szkołach. - Jest pytanie, jak to dobrze robić, by dzieci i młodzieży nie straumatyzować - powiedziała. Autor reportażu stwierdził, że "jesteśmy na początku drogi z pracą, którą należy wykonać". - My żyjemy w tej przestrzeni, która jest naznaczona zagładą i jako społeczeństwo musimy sobie jakoś z tym poradzić - podkreśliła profesor Magdalena Saryusz-Wolska.

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

Źródło:
TVN24

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl