Amerykański prezydent Joe Biden odwiedza Polskę. O jego wizycie ze swoimi gośćmi w pierwszej części "Faktów po Faktach" rozmawiał Grzegorz Kajdanowicz. Radosław Sikorski stwierdził, że być może jest to najważniejsza wizyta w dotychczasowej prezydenturze Bidena. Zaznaczył również, że prezydent USA "robi dokładnie to co trzeba". - Zatrzymuje Putina na granicy NATO i pomaga Ukrainie - stwierdził Sikorski.
Następnie wizytę amerykańskiego polityka komentowali Robert Pszczel, były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie oraz Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. - Mamy prawo oczekiwać od sojuszników pomocy i bezpośredniego wsparcia dla Ukrainy - powiedział Pszczel. Stanisław Koziej nazwał zaś obecny konflikt "drugą zimną wojną". Powiedział również, że wizyta Bidena w Polsce jest sygnałem dla Putina, ale nie sądzi, by wpłynęła na zmianę jego sposobu prowadzenia wojny.
O oczekiwaniach związanych z delegacją Bidena mówili także Katarzyna Pisarska z Fundacji Kazimierza Pułaskiego oraz były prezes Fundacji Stefana Batorego Aleksander Smolar. - Chciałabym usłyszeć że będą stałe bazy amerykańskie tutaj, że Stany Zjednoczone przygotowują się na długi okres wspierania Polski, liczony nie w latach, a w dekadach - mówiła Pisarska. Aleksander Smolar zaś powiedział, że spodziwa się "hołdu złożonego Polsce" przez Bidena.
W trakcie programu swoją konferencję prasową po szczycie w Brukseli miał premier Mateusz Morawiecki.
