Zbliżają się Walentynki. O tym, jak kiedyś postrzegał tak zwane święto zakochanych opowiedział w "Bez polityki" Mariusz Kurc, redaktor naczelny "Repliki". Przyznał, że chciał być koniecznie osobą heteroseksualną. Zadawał sobie pytanie: dlaczego nie mogę być taki jak inni? – Wpaja się nam, że między dwiema dziewczynami albo między dwoma chłopakami, to może być tylko seks, nic więcej – powiedział publicysta. Najtrudniejsze dla Kurca było przyznanie się przed sobą, że jest gejem i "tak jest dobrze". Odniósł się również do coming outu w rodzinnej, niewielkiej miejscowości. – Miałem poczucie, że jestem jedynym gejem w Koluszkach i znanym mi świecie – podkreślił. Poruszył także kwestię starszej społeczności LGBTQ+. – Ja ich namawiam, żeby istnieli i żeby ich głos był słyszalny – zaznaczył dziennikarz. Dodał, że "seniorzy LGBT to jest dopiero sprawa do odkrycia".
