Policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy wycinali fragmenty torów. Na miejscu znajdowało się 31 metrów pociętych już na kawałki linii szyn kolejowych.
W czwartek, 25 lipca, do dyżurnego głubczyckiej komendy zadzwonił mężczyzna. Poinformował o "dziwnie jadącym busie", który skręcił w drogę polną. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, zauważyli, że dwaj mężczyźni na ich widok uciekli w pole kukurydzy.
Na miejscu pozostawili pocięte i przygotowane do kradzieży fragmenty torów, butle gazowe, butle z tlenem, palniki do cięcia metalu oraz inne narzędzia. Porzucili również busa z elementami skradzionej linii kolejowej oraz... kolegę, który spał przy torowisku. Policjanci znaleźli prawie 31 metrów pociętych torów. Śpiącym mężczyzną okazał się 53-letni mieszkaniec Śląska. Jego dwaj koledzy - 40 i 48-latek - szybko zostali schwytani na polu kukurydzy.
Trafili do policyjnego aresztu i usłyszeli już zarzuty kradzieży. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja