Pożar domu w Lesznie (województwo warmińsko-mazurskie). Mieszkańcy zdążyli się ewakuować przed przyjazdem straży pożarnej. Chwilowo budynek nie nadaje się do zamieszkania, choć co najważniejsze, nie ucierpiała część mieszkalna. Nikt nie został poszkodowany. Z ogniem walczyło blisko czterdziestu strażaków.
W czwartek w nocy, około godziny 1, do strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze dachu domu jednorodzinnego w miejscowości Leszno w powiecie olsztyńskim.
- W budynku mieszkało pięć osób, które samodzielnie ewakuowały się przed przybyciem straży pożarnej. Nie odniosły żadnych obrażeń. Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, dach budynku był w całości objęty płomieniami. Strażacy podali wodę z wężowych linii gaśniczych na płonący dach przy wykorzystaniu między innymi podnośnika hydraulicznego oraz drabin przystawnych - przekazał młodszy brygadier Grzegorz Różański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Ponad pięciogodzinna akcja
Działania strażaków koncentrowały się również we wnętrzu budynku. Z uwagi na duże zadymienie, musieli używać powietrznych aparatów ochrony dróg oddechowych.
- Dowodzenie nad akcją gaśniczą objął brygadier Łukasz Jasiński Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, który również przybył na miejsce zdarzenia. Problemem okazała się niewydolna sieć hydrantowa w pobliżu miejsca akcji. Strażacy zorganizowali system dowożenia wody do celów gaśniczych z pobliskich miejscowości.
Działania gaśnicze trwały pięć godzin. Uczestniczyło w nich jedenaście zastępów straży pożarnej, 39 strażaków.
Autorka/Autor: mm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP w Barczewie