Filip Kaczyński (PiS) w interpelacji poselskiej "w sprawie bezprecedensowej zapaści na rynku pracy" zwrócił uwagę na dane o zwolnieniach grupowych w Polsce.
"Według najnowszych danych rok 2024 przyniósł bezprecedensowy wzrost zwolnień grupowych, który dotknął dziesiątki tysięcy pracowników i ich rodzin. Liczba zapowiedzianych zwolnień grupowych wzrosła o alarmujące 20 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, obejmując ponad 37 tysięcy pracowników. Co jeszcze bardziej niepokojące, faktyczne redukcje zatrudnienia dotknęły 27 tysięcy osób, co stanowi drastyczny wzrost o 60 procent względem 2023 roku. Skala i tempo zwolnień wskazują na głębszy kryzys na polskim rynku pracy. Polska nie była w takim kryzysie od ponad dekady" - napisał poseł Kaczyński.
Zwolnienia grupowe. Dane resortu pracy
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort przekazał, że na dzień 31 marca 2025 roku do powiatowych urzędów pracy wpłynęły informacje o planowanych zwolnieniach grupowych, które mogą objąć około 74,5 tysiąca osób - około 59 tysięcy z sektora publicznego i niespełna 16 tysięcy z prywatnego.