Zamożny dentysta z Pensylwanii Lawrence "Larry" Rudolph został uznany w poniedziałek za winnego morderstwa swojej żony. Kobieta została zastrzelona w Zambii w 2016 roku. Według śledczych, po śmierci kobiety jej mąż pobrał niemal pięć milionów dolarów z jej ubezpieczenia na życie. Ława przysięgłych w Denver podjęła decyzję w tej sprawie po trwającym trzy tygodnie procesie.
Prokuratorzy twierdzili, że Amerykanin dokonał zabójstwa z premedytacją. Oskarżony do końca procesu utrzymywał, że jest niewinny. Jego prawnik sugerował, że kobieta sama się postrzeliła, pakując strzelbę męża do torby. Według prokuratorów taka wersja wydarzeń była niemożliwa, ponieważ rana w sercu kobiety, wskazywała na to, że strzał oddano z pewnej odległości.
Prokuratorzy oskarżyli również Lori Milliron, domniemaną kochankę Rudolpha i byłą menedżerkę jego dentystycznej franczyzy w Pittsburghu, o złożenie fałszywych zeznań przed ławą przysięgłych. Ławnicy uznali, że kobieta pomagała mężczyźnie w zatajeniu zbrodni i utrudniała prowadzenie śledztwa poprzez krzywoprzysięstwo.
Zdaniem oskarżycieli Rudolph postanowił zabić swoją żonę, by - jak donosi stacja CBS News - "odzyskać kontrolę nad swoim życiem". Kobieta miała domagać się większego wpływu na wspólne finanse i zażądała zwolnienia Milliron.
Tajemnicza śmierć w Zambii
W 2016 małżeństwo Rudolphów udało się do Parku Narodowego Kafue w południowej Zambii na polowanie na duże, egzotyczne zwierzęta. Według dokumentów sądowych, 16 października tamtego roku para szykowała się już do powrotu do Stanów Zjednoczonych. Właśnie wtedy doszło do śmierci kobiety.
Rudolph zeznał, że kiedy padł strzał, przebywał w łazience domku myśliwskiego. Następnie miał znaleźć żonę z raną postrzałową w okolicach serca. Zgodnie z zeznaniami mężczyzny – w pobliżu kobiety leżała strzelba, która wystrzeliła sama, gdy żona próbowała schować ją do torby. Rudolph zorganizował kremację żony w Zambii przed powrotem do Stanów Zjednoczonych.
Lokalne zambijskie władze początkowo potwierdziły, że śmierć kobiety była przypadkowa.
Amerykańskie śledztwo
Sprawą śmierci pani Rudolph zainteresował się jednak amerykański wymiar sprawiedliwości. Zdaniem prokuratorów z Denver, to mężczyzna miał spowodować śmierć swojej żony. Jak pisał na początku roku "New York Times", Rudolph w grudniu został aresztowany i oskarżony o morderstwo z premedytacją i oszustwo.
Strona amerykańska zainteresowała się sprawą po tym, jak przyjaciółka zamordowanej kobiety skontaktowała się z attache prawnym FBI w RPA, dwa tygodnie po śmierci Rudolph. Wątpliwości kobiety wzbudził fakt, że mąż zmarłej zdecydował się na jej kremację, choć była katoliczką sprzeciwiającą się tej praktyce.
Podejrzenia amerykańskich śledczych budziła też wersja wydarzeń przedstawiona przez Rudolpha. Jak pisze CBS News, bazując na wyglądzie rany postrzałowej FBI oraz służby konsularne uznały, że pani Rudolph została postrzelona z odległości 2-3,5 stopy (61-107 cm) i nie jest możliwe, by sama sięgnęła spustu strzelby.
Źródło: CBS News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock