Wiceminister z rządu PiS walczy z posłanką KO za pomocą sprawy sprzed dziesięciu lat. W okręgu nr 30 startuje też jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Walka o mandaty będzie tu szczególnie zacięta. O swoje będzie walczyć Konfederacja, o utrzymanie miejsca w Sejmie - Lewica, a o powtórzenie sukcesu sprzed czterech lat - PiS.
Okręg wyborczy numer 30 w wyborach do Sejmu w 2023 roku obejmuje część województwa śląskiego – powiaty: mikołowski, raciborski, rybnicki, wodzisławski oraz miasta na prawach powiatu Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i Żory. Do zdobycia jest 9 mandatów.
W ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 roku pięć mandatów zdobyła koalicja rządząca, trzy KO, a jeden mandat wydarła Lewica.
Wybory 2023. Kandydaci Bezpartyjnych Samorządowców do Sejmu - okręg nr 30
Ugrupowanie ma kandydatów z regionu, zajmują pierwsze sześć miejsc na liście, co nie jest oczywiste dla tej partii, bo w wielu okręgach umieszcza działaczy z Dolnego Śląska. Jedynką jest Maciej Urbańczyk, geolog. Za nim Ludmiła Student, nauczycielka. Na trzecim miejscu Kazimierz Panek, technik elektryk, wszyscy z Rybnika. Listę zamyka także rybniczanin Jakub Trepka, świeżo upieczony inżynier budownictwa Politechniki Wrocławskiej, pasjonat elektromobilności, który w mediach społecznościowych dzieli się wrażeniami z przejażdżek autami o napędzie elektrycznym.
Wybory 2023. Kandydaci Trzeciej Drogi do Sejmu - okręg nr 30
Jedynka Łukasz Osmalak zdobywał doświadczenie polityczne w samorządzie, był radnym powiatowym i miejskim w Mikołowie. Potem pracował w sieciach hipermarketów i w banku, z wykształcenia jest informatykiem. To jeden z dwóch członków ugrupowania Polska 2050 Szymona Hołowni na liście. Koalicjant - PSL, także ma tylko dwóch swoich członków w tym okręgu - na dziewiątym miejscu Sylwię Machnik ze wsi Turze, matkę siedmiorga dzieci, zawodowo za kierownicą autobusu od ponad 20 lat.
Wybory 2023. Kandydaci Nowej Lewicy do Sejmu - okręg nr 30
Listę otwiera związkowiec Piotr Urbańczyk. Ponad 20 lat pracował w kopalni "Zofiówka". Działacz Związku Zawodowego Górników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Był też radnym w Jastrzębiu-Zdroju..
Na drugim miejscu Grażyna Graś, historyczka. Na trzecim Justyna Gabzdyl, szefowa biura poselskiego Macieaj Kopca, który jest jedynka Nowej Lewicy w Katowicach. Dziesiąte miejsce dostał Aleksander Gortat, dziennikarz radiowy i telewizyjny. Zdobywca jedynego cztery lata temu mandatu dla Lewicy Grzegorz Kopiec tym razem walczy w Rybniku o Senat.
Wybory 2023. Kandydaci PiS do Sejmu - okręg nr 30
Na pierwszym miejscu lekarz Bolesław Piecha, doświadczony jako dyrektor szpitala, poseł, senator, europoseł, minister zdrowia. Z siódmego miejsca startuje dyrektor jego biura politycznego Karol Szymura, student.
A zaraz za Piechą dwaj członkowie rządu. Na dwójce wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, odpowiedzialny za współpracę ekonomiczną, rozwojową oraz politykę afrykańską i bliskowschodnią. Cztery lata temu startował z dalszego miejsca i do Sejmu się nie dostał. Na trzeciej pozycji jest wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, jeden z bliskich współpracowników Zbigniewa Ziobry. Wiceprezes jego partii Suwerenna Polska.
Już w 2015, mając niespełna lat 25, Woś został doradcą ministra sprawiedliwości, a w następnym roku szefem gabinetu politycznego. W ministerstwie nadzorował informatyzację wymiaru sprawiedliwości.
Po wyborach w 2019, podczas konstruowania nowego rządu, Wosiowi powierzono podzielenie jednego ministerstwa na dwa resorty, klimatu i środowiska, po czym mianowano szefem tego drugiego. 6 października 2020 roku resorty na powrót zostały scalone, Woś odszedł i następnego dnia został ponownie wiceministrem sprawiedliwości.
Mocne nazwisko jest również na czwartym miejscu. Teresa Glenc jest posłanką od dwóch kadencji. We wrześniu 2020 prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił ją na trzy miesiące w prawach członka partii za złamanie dyscypliny klubowej. Głosowała przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Na liście znalazło się miejsce także dla artysty - dziesiąte. Muzyk Henryk Czich jest współzałożycielem zespołu Universe. "Johnny, woła Cię świat, wołam cię ja, Johnny, czy taki miał być koniec twych dni" - to Czich jest autorem tego hitu o Lennonie.
Wybory 2023. Kandydaci Konfederacji do Sejmu - okręg nr 30
Startujący z jedynki Roman Fritz na co dzień zajmuje się sprzedażą wysyłkową, prowadzi własną firmę w Rybniku. Wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej w 2019 bezskutecznie kandydował do sejmu.
Z drugiego miejsca o mandat posła ubiega się Hanna Boczek, jedna z najmłodszych kandydatek. Ma 25 lat, a to już jej drugi start w wyborach parlamentarnych. Pierwszy, przed ślubem, pod panieńskim nazwiskiem, był fiaskiem. W kampanii wykorzystuje nazwisko po mężu: - Chcemy, by każdego pracującego Polaka w Polsce było stać na dom, dwa samochody, wakacje i boczek zamiast robaka – mówiła w lipcu na konferencji prasowej w Rybniku podczas prezentacji kandydatów ugrupowania. Jest prezeską partii Nowa Nadzieja w Rybniku. Z wykształcenia graficzka komputerowa, pracuje także, ucząc obsługi mediów społecznościowych. Przeciwna aborcji, nie ścigałaby za palenie marihuany. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" we wrześniu tego roku powiedziała, że jeśli po wyborach Konfederacja wejdzie w koalicję z PiS lub PO, to ona "raczej" odejdzie z polityki.
Wybory 2023. Kandydaci KO do Sejmu - okręg nr 30
Z pierwszych trzech miejsc startują posłowie, w kolejności: inżynier transportu Krzysztof Gadowski, prawniczka Gabriela Lenartowicz i germanista Marek Krząkała.
Posłankę Lenartowicz ściga wiceminister Jabłoński - jedynka PiS. 22 września zawiadomił prokuraturę w Raciborzu o podejrzeniu przestępstwa. Wyciągnął sprawę sprzed ponad 10 lat, gdy Lenartowicz była prezeską Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Fundusz przyznał wtedy kilkumilionową pomoc publiczną spółce Baterpol, w której radzie nadzorczej zasiadła kilka miesięcy później Lenartowicz. - Ja nie wiem, jak było. Różne informacje krążą, niezweryfikowane. Żeby to sprawdzić, powinno się odbyć w tej sprawie postępowanie. Dlatego składam zawiadomienie w prokuraturze w Raciborzu, czy nie doszło do przestępstwa łapownictwa - mówił Jabłoński na konferencji przed raciborskim sądem. Pół godziny później w tym samym miejscu Lenartowicz zapowiedziała, że zawiadomi prokuraturę o zniesławieniu. Jak wyjaśniła, pomoc publiczna dla Baterpolu to była pożyczka, a nie dotacja. Przyznawała ją rada funduszu, a nie prezes. Także przed tym, zanim ona zarządzała funduszem.
W 2022 roku posłankę ścigała policja, próbując pozbawić immunitetu za to, że przeszła na czerwonym świetle. Nie została przyłapana po prostu na ulicy. Ktoś ją nagrał na antyrządowym proteście w Chałupkach (w czasie pandemii Polacy pracujący w Czechach protestowali przeciwko zamykaniu przejść granicznych) i doniósł policji.
Z wykształcenia prawniczka. Pracowała na kierowniczych stanowiskach. Była redaktorką naczelną "Nowin Raciborskich", naczelniczką wydziału w urzędach miasta w Raciborzu i Rybniku, zastępczynią wojewody śląskiego. Zrezygnowała z szefowania w WFOŚIGW, gdy dostała się do sejmiku śląskiego. Przez rok była w zarządzie województwa. Musiała odejść, by zrobić miejsce dla przedstawiciela Ruchu Autonomii Śląska, który wszedł w koalicję z PO. Ona miała się zająć kandydowaniem do Sejmu, co wykonała z sukcesem dwa razy pod rząd.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24