Po przeprowadzeniu kolejnej rotacji na Białorusi praktycznie nie ma już rosyjskich żołnierzy - poinformowała ukraińska straż graniczna. - Sytuacja jest pod kontrolą. Nie widzimy, by po drugiej stronie granicy wróg miał ugrupowanie, które mogłoby przeprowadzić wtargnięcie - oznajmił jej rzecznik Andrij Demczenko.
- W ostatnim czasie liczba rosyjskich wojskowych malała. Jeszcze niedawno odnotowywaliśmy około dwa i pół tysiąca wojskowych, ale w chwili obecnej odbyła się kolejna rotacja i praktycznie wszyscy rosyjscy wojskowi zostali wyprowadzeni z Białorusi - przekazał rzecznik ukraińskiej straży granicznej.
Zdaniem Demczenki, nie można jednak wykluczyć, że wkrótce, w ramach kolejnej rotacji, na Białoruś trafią kolejni rosyjscy wojskowi.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Demczenko oznajmił też, że strona ukraińska nie zaobserwowała zorganizowanego przerzutu na Białoruś rosyjskich najemników z formacji Jewgienija Prigożyna Grupa Wagnera.
W piątek ministerstwo obrony w Mińsku poinformowało, że wagnerowcy są już na Białorusi. Według komunikatu "rozpoczęli szkolenie białoruskich wojsk obrony terytorialnej na poligonie Osipowicze w obwodzie mohylewskim".
W maju tego roku ukraińska straż graniczna relacjonowała, że rosyjscy żołnierze mogą być przerzucani z Białorusi na wschód Ukrainy, gdzie toczą się ciężkie walki.
Na początku bieżącego roku ukraińskie władze szacowały liczbę rosyjskich żołnierzy na Białorusi na 10-11 tysięcy.
Po posiedzeniu najwyższego dowództwa
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił po piątkowym posiedzeniu najwyższego dowództwa, że obecnie - biorąc pod uwagę dane wywiadowcze oraz "podjęte (przez Ukrainę) działania - nie ma ryzyka wtargnięcia na ukraińskie terytorium z Białorusi".
Wcześniej tego dnia dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Serhij Najew przekazał, że w ciągu ostatnich dziesięciu dni czerwca ukraińskie siły stworzyły 30 przeciwczołgowych pól minowych i zapór, wykorzystując ponad 5,8 tysiąca min. Wzdłuż granicy zbudowano około 5 tysięcy metrów transzei i 6,5 tys. metrów rowów przeciwczołgowych.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock