Stawianie warunków przez LiS to działanie, które zmierza w stronę wyborów - uważa Marek Suski z PiS. Komentuje w ten sposób 10 punktów przedstawionych przez LiS.
- Premier zaproponował niezbyt wygórowane, ale bardziej moralne warunki sprawowania władzy. Stawianie warunków przez LiS w tej chwili jest działaniem zmierzającym w stronę wyborów - powiedział w TVN24 Suski. Jak dodał, stawianie przez LiS warunków stanowi eskalację (konfliktu w koalicji - red.) i dobrze nie wróży.
- Myślę, że LiS wziął przykład z lisa: kluczą i kręcą - ocenił.
W sobotę LiS poinformował, że zgadza się wstępnie na warunki przedstawione przez premiera w liście do koalicjantów. LiS przedstawił na konferencji 10 własnych punktów, stanowiących „uzupełnienie” siedmiu warunków „dobrego rządzenia” przedstawionych przez premiera.
Wśród warunków LiS są m.in.: zobowiązania do lojalnego wspierania się koalicjantów i głosowania za wszystkimi projektami ustaw zgłoszonymi przez resorty rządowe, zapewnienie, że "nie będzie publicznego podważania rozporządzeń koalicyjnych ministrów, jak to było w przypadku rozporządzenia o kanonie lektur".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24