Dowództwo Obrony Powietrzno-Kosmicznej Ameryki Północnej odpowiada za bezpieczeństwo powietrzne Kanady i USA. Jak poinformowało, w środę śledzono dwa rosyjskie Tu-95 i dwa Su-35 operujące w Strefie Identyfikacyjnej Obrony Powietrznej Alaski. NORAD w odpowiedzi zmobilizował samolot E-3, cztery F-16 i cztery tankowce KC-135.
Rosyjski samolot pozostał w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i nie wszedł w przestrzeń powietrzną USA ani Kanady - dodano w oświadczeniu.
Strefa Identyfikacyjna Obrony Powietrznej Alaski to obszar międzynarodowej przestrzeni powietrznej, który wymaga natychmiastowej identyfikacji wszystkich statków powietrznych ze względów bezpieczeństwa narodowego - przekazał NORAD.
Rosyjskie samoloty nad Alaską
To nie pierwszy raz, gdy rosyjskie samoloty pojawiły się w pobliżu Alaski. Podobne zdarzenie miało miejsce w sierpniu tego roku, kilka dni po spotkaniu prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Wówczas NORAD przekazał, że zaledwie w ciągu tygodnia trzykrotnie wykryto rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 w pobliżu Alaski.
Moskwa dopuszcza się podobnych działań nad Europą. W tym tygodniu rosyjski samolot wojskowy przeleciał nad fregatą marynarki wojennej Niemiec na Morzu Bałtyckim - przekazał minister obrony Boris Pistorius w Bundestagu i zestawił incydent z szeregiem niedawnych wtargnięć dronów w przestrzeń powietrzną Polski i rosyjskich myśliwców w przestrzeń powietrzną Estonii.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Air Force photo by Airman 1st Class Spencer Hanson