- Na dzień dzisiejszy dzierżawcy schronisk na własną odpowiedzialność przyjmują turystów i pozwalają im spać na glebie. Jeśli doszłoby do jakiegoś pożaru, a ucieczka przez wyjścia ewakuacyjne byłaby utrudniona przez plecaki i karimaty, to wtedy dzierżawcy poniosą odpowiedzialność karną - wyjaśnił Kapłon. - W interesie wszystkich jest, aby doprowadzić do ładu i my do tego namawiamy - dodał.
PTTK posiada około 160 obiektów służących jako baza noclegowa dla turystów. Zapis o możliwości noclegu zastępczego jest zawarty w wewnętrznym regulaminie schronisk PTTK.
CZYTAJ TEŻ: Turyści utknęli w schroniskach. "Zagrożenie jest poważne i traktujemy je serio"
Przepisy się zmieniają, a pomocy z zewnątrz brak
Zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych, schroniskiem nazywamy "obiekty zlokalizowane poza obszarami zabudowanymi, przy szlakach turystycznych, świadczące minimalny zakres usług związanych z pobytem klientów". Spis wszystkich schronisk prowadzą poszczególni marszałkowie województw.
Zgodnie z zakresem świadczonych usług, wymienionych w załączniku do rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 sierpnia 2004 roku, schroniska muszą m.in. być ulokowane w budynkach, zapewniać odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach, bieżącą ciepłą i zimną wodę czy możliwość suszenia odzieży w odpowiednim miejscu. Poza tym muszą spełniać wymogi przeciwpożarowe czy sanitarne.
- Wszystkie budynki są starej daty, a mimo to musimy praktycznie co roku dopasowywać je do ciągle zmieniających się przepisów przeciwpożarowych. Sami musimy wszystko zmieniać, bez żadnej pomocy z zewnątrz. Wielokrotnie prosiliśmy o wsparcie finansowe rząd czy parki narodowe, ale nikt nas nie wspomógł - wyjaśnił prezes PTTK. - Musimy opłacić funkcjonowanie obiektów i ich remonty, ale jak mamy to zrobić, gdy jakiś procent turystów korzysta z naszych usług i ich nie opłaca - pyta.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Przywilej nadużywany przez turystów
Nocleg zastępczy, czyli tzw. gleba, jest zapewniany każdej osobie, która przyjdzie do schroniska i poprosi o nocleg, a wszystkie dostępne miejsca w pokojach będą już zajęte.
- Wielokrotnie słyszymy o przykładach z różnych schronisk, że turyści specjalnie przychodzą po zmroku i proszą o glebę. Nawet gdy w budynku dostępne są wolne pokoje, oni wybierają podłogę, korzystają z toalet czy pryszniców, a z samego rana odchodzą i nie płacą - powiedział Kapłon.
Prezes PTTK zapewnił, że gdy zapis o noclegu zastępczym zniknie z wewnętrznych regulaminów schronisk, to w sytuacjach nadzwyczajnych, taki nocleg zostanie zapewniony. - W przypadku zagrożenia dzierżawca ma obowiązek udzielenia pomocy - wyjaśnił.- Inaczej by wyglądała sytuacja, gdyby tylu turystów nie nadużywało możliwości spania na glebie - dodał.
Przewodnicy górscy są podzieleni
Grzegorz Biedroński, przewodnik górski przyznał, że ten pomysł ma swoje plusy i minusy.
- W ostatnich latach przybrało to formę trudną do akceptacji dla osób, które zameldowały się w schronisku i wykupiły swoje noclegi. Na przykład w schronisku w dolinie Pięciu Stawów czasami trudno jest przejść gdziekolwiek, właśnie ze względu na osoby śpiące na glebie. Z drugiej strony taki nocleg jest jedyną możliwością dla osób, które zostały zaskoczone przez warunki pogodowe czy źle obliczyły czas swojej wędrówki. W przypadku nadużyć jest to dobry krok, ale ta opcja powinna zostać w sytuacjach awaryjnych - wyjaśnił.
Przewodnik górski, Roman Czoch powiedział, że nie chodzi o to, żeby zrobić turystom na złość, ale opanować kwestię przeludnień. - Nocleg na glebie zaczęto traktować jako domyślną możliwość, a nie opcję awaryjną. Wcześniej schroniska były faktycznie do schronienia się, nie pełniły funkcji hoteli. Teraz są one przepełnione i bardzo często stwarza to dla wszystkich niebezpieczeństwo - dodał.
Odmiennego zdania jest przewodniczka Justyna Cząstka-Kłapyta, która pomysł ten uważa za zły. - Schroniska straciły swoją główną funkcję, czyli schronu, ale nie powinno się zakazać spania na glebie. Jeśli już to wprowadziłabym pewne limity osób albo wyznaczyła strefy, w których taki nocleg jest możliwy. W większych schroniskach są świetlice, które z pewnymi wyjątkami, są zamknięte. Wtedy mogłaby być to strefa dla takiego nocowania - powiedziała przewodniczka. - Szczególnie ważne jest to w kontekście młodych ludzi, którzy uwielbiają chodzić po górach, a na przykład nie mają tyle pieniędzy, aby płacić pełne stawki za nocleg w pokojach - dodała.
Decyzja w sprawie usunięcia zapisu o noclegu zastępczym w wewnętrznym regulaminie schronisk PTTK ma zostać podjęta we wrześniu.
Autorka/Autor: MR/PKoz
Źródło: tvn24.pl, isap.sejm.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock