Warszawska prokuratura tuż przed wyborami próbuje odgrzać sprawę, która może uderzyć w spółkę Agora - pisze "Polska".
Śledczy sprawdzają, czy w 2000 r. skorumpowani urzędnicy Ministerstwa Finansów tak znowelizowali ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych, by skorzystali na tym posiadacze akcji wydawcy „Gazety Wyborczej”. Czy to przypadkowa zbieżność w czasie, czy raczej działania na zamówienie polityczne PiS?
Prokuratorzy wezwali na przesłuchanie m.in. dziennikarzy „Rzeczpospolitej” i „Gazety Prawnej”, którzy w 2001 r. opisywali sprawę nowelizacji. Kilku zeznawało latem, ostatni z nich w ubiegłym tygodniu. – Prokurator miał w ręku wydruki z archiwów prasowych. Większość pytań zmierzała do jednego: czy Agora mogła kupić ustawę – mówi "Polsce", zastrzegający sobie anonimowość, dziennikarz przesłuchiwany przez prokuraturę.
Wygląda na to, że powrót do sprawy Agory w okresie kampanii wyborczej nie jest przypadkowy. Pod koniec sierpnia były szef MSWiA Janusz Kaczmarek opowiedział sejmowej komisji ds. służb specjalnych, że prokuratura i służby zbierają haki na właścicieli mediów, głównie na nieprzychylne PiS-owi TVN, Polsat i Agorę. Formalnie w tej sprawie nie ma śledztwa – prokuratura Warszawa- Praga twierdzi, że na razie od roku sprawdza, czy urzędnicy MF za pieniądze uchwalali przepisy.
Co dokładnie prześwietlają prokuratorzy? W 2001 r. MF, znosząc inne ulgi, zachowało ulgę podatkową dla posiadaczy akcji pracowniczych. W ustawie znalazł się zapis, że „od stycznia 2001 r. do końca 2003 r. dochody ze sprzedaży na giełdzie akcji kupionych jeszcze przed dopuszczeniem ich do publicznego obrotu będą zwolnione z podatku”. Przepis wywołał kontrowersje – część posłów twierdziła, że ulga to przywilej dla wybranych.
Oliwy do ognia dolała publikacja „Rzeczpospolitej”, według której ulga kosztowałaby budżet około 1 mld zł, a skorzystaliby na niej akcjonariusze zaledwie 11 spółek – m.in. Prokomu, Atlantis, CLIF, ComArch, Forte, Softbank. A przede wszystkim Agory, wydawcy „Gazety Wyborczej” – konkurenta „Rzeczpospolitej”.
W tej sprawie w 2001 r. przez kilka tygodni trwała burzliwa polemika między „Gazetą Wyborczą” i „Rzeczpospolitą”. Sejm odrzucił nowelizację, ale wiosną 2001 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski skierował sporną nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał uznał, że wycofanie ulgi w czasie trwania roku podatkowego byłoby łamaniem prawa. Ulga została.
– Jedyne, co mogę potwierdzić, to to, że rzeczywiście sprawdzamy informacje, czy przy tworzeniu przepisów w Ministerstwie Finansów nie dochodziło do nadużyć – mówi Dariusz Korneluk, szef prokuratury Warszawa-Praga.
Źródło: "Polska", APTN