Prezydentem - Tusk. Klapa Kaczyńskich. Upadek Ziobry. Gdyby Polacy mieli wybierać prezydenta, spośród 11 kandydatów, pierwszą turę wygrałby Donald Tusk. Trzymają się polityczni emeryci Marcinkiewicz i Cimoszewicz. - Tak można podsumować prezydencki sondaż, zrealizowany dla "Gazety Wyborczej" przez PBS DGA, na dwa lata przed prawdziwymi wyborami.
51 proc. ankietowanych uważa Tuska za dobrego (potencjalnie) prezydenta, ale aż 40 proc. jest odmiennego zdania. Premier w drugiej turze walczyłby pewnie z Kazimierzem Marcinkiewiczem (48 proc.). Popularny dziennikarz telewizyjny Tomasz Lis idzie łeb w łeb z Włodzimierzem Cimoszewiczem, od dawna na politycznym aucie, ale wciąż najsilniejszym na tzw. lewicy pogrążonej w kryzysie.
Po dwóch latach prezydentury na Lecha Kaczyńskiego chciałoby głosować ledwie 8 proc. Polaków. Za dobrego kandydata uważa go tylko 22 proc., za złego 71 proc. i w tej klasyfikacji wygrał jedynie z bratem, którego odrzuca 78 proc. Polaków. Prezydenta popierają głównie starsi i mniej wykształceni. Wśród ludzi w wieku 25-39 lat dostałby 4 proc. głosów.
Gaśnie gwiazda Ziobry. Odrzucany jest przez dwie trzecie Polaków. Jakie takie poparcie trzyma tylko wśród najstarszych (30 proc. ludzi po 60. roku życia ocenia, że byłby dobrym prezydentem) i ludzi z wykształceniem podstawowym (także 30 proc.).
Źródło: Gazeta Wyborcza