Około 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 25-latek, który w Krośnie (woj. podkarpackie) jadąc osobowym audi wypadł z drogi, staranował ogrodzenie i wjechał w dom. Jadąca z nim 17-latka wydmuchała prawie dwa promile. Oboje trafili do aresztu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (1 stycznia) przed godziną 2 na ulicy Powstańców Śląskich w Krośnie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 25-letni kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji uszkadzając fragment ściany domu.
Kierowca i pasażerka byli pijani
Oprócz kierowcy samochodem jechała 17-latka. Po wypadku uciekła z miejsca zdarzenia, na które wróciła po kilkunastu minutach. - Badanie stanu trzeźwości wykazało około 2,5 promila alkoholu w organizmie kierowcy oraz blisko dwa promile u 17-latki - przekazała krośnieńska policja.
W zdarzeniu - jak poinformowali mundurowi - nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Trafili do policyjnego aresztu
25-letni kierowca i 17-letnia pasażerka zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. Kierowca odpowie m.in. za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Krosno