Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki nie chce kupić prawa do internetowej domeny "kropiwnicki.pl". Ofertę sprzedaży wystawił informatyk ze Szczecina który jako pierwszy zastrzegł nazwę. Kropiwnicki powiedział, że "niejednemu psu Burek" i że z takiej oferty nie skorzysta - donosi "Gazeta Łódzka".
Maciej Głuszek, 25-letni informatyk ze Szczecina, chce za 10 tys. zł sprzedać domenę internetową kropiwnicki.pl, której jest właścicielem. Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki powiedział, że "niejednemu psu Burek" i z oferty nie skorzysta – pisze "Dziennik Łódzki". Handel domenami z nazwiskiem danej osoby nie jest w Polsce zabroniony. Nazwa domeny zawierająca tylko nazwisko nie identyfikuje jednoznacznie człowieka, z wyjątkiem sytuacji, gdy jest tylko jedna osoba o takim nazwisku – mówi Artur Piechocki, prawnik Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, która rejestruje nazwy domen. Internauci na sprzedaż wystawili m.in. domenę ziobro.pl i kwasniewski.com.pl. Po wystukaniu hasła rokita.pl pojawia się strona firmy z branży chemicznej działającej od lat 60. Na gosiewski.com.pl - agencja szkoleniowo-doradcza, pod domeną ziobro.com.pl znajdziemy zakład recyklingu Ziobro SC. A pod adresem kaczynski.pl możemy kupić m.in. „napędy elektrohydrauliczne do drzwi przymykowych jedno- i dwuskrzydłowych”. W Polsce zarejestrowanych jest ponad 600 tys. domen. Dziennie przybywa ich tysiąc. Do tego dochodzi ponad 80 tys. adresów z końcówką eu., które należą do Polaków. Domenę można kupić już za 10 zł. Roczne utrzymanie strony kosztuje od 20 do 60 zł. Ceny w ostatnich latach spadły – niedawno za domenę z końcówką pl płaciło się 200 zł rocznie.
Źródło: "Dziennik Łódzki"