Kanadyjskie agencje wywiadowcze ostrzegają przed próbami kradzieży wyników badań naukowych prowadzonych podczas pandemii COVID-19 w Kanadzie i przed zagrożeniami dla instytucji medycznych.
Canadian Security Intelligence Service (CSIS) i Communications Security Establishment (CSE – wywiad elektroniczny) wydały wspólny komunikat, w którym ostrzegły, że wyniki pracy kanadyjskich naukowców są celem finansowanych przez obce rządy działań szpiegowskich. Żaden konkretny rząd czy podmiot nie został wymieniony i nie wskazano żadnych działań. CSE oceniło, że „jest bliskie pewności, iż finansowane przez rządy podmioty zmieniły swoje zainteresowanie podczas pandemii, a kanadyjska własność intelektualna stanowi wartościowy cel”. CSIS odnotował „zwiększone ryzyko zagranicznego zaangażowania i szpiegostwa związanego z nadzwyczajnymi wysiłkami naszych biznesów i centrów naukowych”.
W komunikacie zwrócono uwagę, że pandemia to okres wysokiego poziomu ryzyka „dla kanadyjskich organizacji służby zdrowia włączonych w prace nad krajową odpowiedzią na pandemię”. Amerykańskie Centra Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) ostrzegały już, że jedna z produkowanych w Chinach masek N95, takich jak używają lekarze, posiadająca atest Health Canada, kanadyjskiego resortu zdrowia, jest już kopiowana i sprzedawana przez oszustów.
W ostatnich dniach FBI otwarcie oskarżyło Chiny o próby szpiegostwa podejmowane wobec amerykańskich instytucji pracujących nad odpowiedzią na COVID-19. Podobne stanowisko przedstawił sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
We wtorek Kanadyjskie Centrum Cyberbezpieczeństwa działające w ramach CSE zamieściło na Twitterze ostrzeżenie, że "stanowiące zagrożenie działania zaawansowanych technologicznie podmiotów są nakierowywane na kanadyjskie organizacje ochrony zdrowia, zaangażowane w medyczne badania naukowe, produkcję, dystrybucję lub podejmowanie decyzji".
"Mogą próbować pozyskiwać informacje o działaniach związanych z COVID-19"
Pod koniec marca CSE ostrzegało, że pandemia COVID-19 zwiększa zagrożenie dla systemów IT instytucji służby zdrowia i zalecało instalowanie aktualizacji. Wówczas w komunikacie podkreślono, że pandemia oznacza "podwyższony poziom ryzyka". Zwrócono uwagę, że cyberprzestępcy mogą wykorzystać pandemię, aby wyłudzić np. okup, w związku z istniejącą presją na instytucje służby zdrowia.
Jednym z możliwych scenariuszy cytowanych w komunikacie są działania "podmiotów", które „mogą próbować pozyskiwać informacje o działaniach związanych z COVID-19 oraz możliwych politycznych reakcjach na kryzys, lub próbować wykraść wyniki badań nad szczepionką lub innymi procedurami medycznymi, lub wreszcie pozyskać inne informacje ważne dla takiego podmiotu”. Wywiad wymienia działania phishingowe, wykorzystywanie krytycznych słabości systemów czy słabości certyfikatów, a także działania "inżynierii społecznej".
Tymczasem pandemia koronawirusa stała się dla Kanadyjczyków czasem wzrostu zaufania do lekarzy i naukowców. Coroczne badanie zaufania Kanadyjczyków do różnych instytucji prowadzone przez firmę Proof Strategies wskazało, że w maju zaufanie Kanadyjczyków do lekarzy wzrosło do 87 procent (z 76 procent w styczniu), a zaufanie do naukowców wzrosło do 82 procent (z 70 procent w styczniu). Rząd Kanady i rządy prowincji stale podkreślają, że podejmowane w kraju decyzje mają za podstawę naukę i zalecenia lekarskie.
Źródło: PAP