Prezydent USA Joe Biden powiedział, że spodziewa się irańskiego ataku "wcześniej niż później". Zapewnił jednocześnie o pomocy dla Izraela w ewentualnej obronie. - Iran nie odniesie sukcesu - powiedział Biden.
- Nie chcę wdawać się w niejawne informacje, ale spodziewam się, że będzie to wcześniej niż później - powiedział Biden, odpowiadając na pytania dziennikarzy po skończonym przemówieniu poświęconym swobodom obywatelskim czarnoskórych Amerykanów.
Pytany, jakie jest jego przesłanie do Iranu, odpowiedział: "Nie róbcie tego". - Jesteśmy oddani obronie Izraela. Będziemy wspierać Izrael i pomożemy Izraelowi się bronić i Iran nie odniesie sukcesu - zapewnił.
Zobacz też: Hezbollah wystrzelił w kierunku Izraela około 40 rakiet
Według wysokich rangą przedstawicieli administracji USA cytowanych przez amerykańskie media służby Waszyngtonu spodziewają się, że irański atak nastąpi już wkrótce. Według doniesień CBS News mogłoby to się stać jeszcze w piątek, według "Wall Street Journal" i Bloomberga - w ciągu 48 godzin. Iran miałby użyć dziesiątek lub nawet setek dronów i rakiet. USA obawiają się, że atak może nastąpić z terytorium Iranu, a nie - jak dotychczas - za pomocą wspieranych przez Teheran bojówek takich jak libański Hezbollah, co mogłoby doprowadzić do poważnej eskalacji.
Portal Axios donosi, że Iran ostrzegł USA przed interwencją. Z kolei amerykańscy oficjele mieli naciskać na izraelskich odpowiedników, by poinformowali ich z wyprzedzeniem o ewentualnym kontruderzeniu. Według "Washington Post" administracja Bidena była sfrustrowana brakiem uprzedniej informacji o izraelskim uderzeniu na irańską placówkę dyplomatyczną w Syrii 1 kwietnia, która doprowadziła do zaognienia napięć.
Czytaj także: Iran i Hezbollah zapowiedziały zemstę na Izraelu
Autorka/Autor: ek/tr
Źródło: PAP