Droga z górki, przymrozki, śliska nawierzchnia, załadowana oponami naczepa - to wszystko mogło przyczynić się do nocnej kolizji ciężarówki w Hucisku. Wypadła z jezdni, przewróciła się do góry kołami i wiele godzin blokowała w obu kierunkach drogę wojewódzką 792. Kierowca i pasażer byli zakleszczeni w kabinie.
We wtorek o godzinie 22:55 w miejscowości Hucisko w powiecie zawierciańskim na drodze wojewódzkiej numer 792 dachowała ciężarówka.
- Kierowca i pasażer byli zakleszczeni w kabinie. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, żeby ich wydostać. Udzielono im pomocy medycznej. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Obaj byli trzeźwi - przekazała nam Marta Wnuk, rzeczniczka policji w Zawierciu.
Akcja służb trwała całą noc. Po uwolnieniu kierowcy i pasażera, rozpoczęło się wyciąganie wraku z rowu. O godzinie 10 wciąż trwało, droga była zablokowana w obu kierunkach.
Wyciekło paliwo, rozsypały się opony
Trzeba jeszcze posprzątać paliwo, które wylało się z uszkodzonego baku i opony, które załadowane były w naczepie i rozsypały się po okolicy.
- Tam jest wiadukt. Na szczęście auto nie spadło z wiaduktu, wypadło z drogi dopiero zjeżdżając ze wzniesienia. Mieliśmy w nocy przymrozki, widać było szron. Jest śliska nawierzchnia. Do tego ciężki ładunek - te wszystkie okoliczności mogły przyczynić się do kolizji - wymienia Wnuk.
Warunki pogodowe dotąd się nie polepszyły, dlatego policja apeluje o szczególną ostrożność.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zawiercie112