Spór właściciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna z ministrem Siergiejem Szojgu zbliża się do krytycznego momentu - ocenia brytyjskie ministerstwo obrony. Powodem jest wymóg, by członkowie grup najemniczych podpisywali kontrakty bezpośrednio z resortem obrony w Moskwie.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego ministerstwa obrony przypomniano, że w minioną sobotę rosyjski resort obrony zażądał, aby członkowie "formacji ochotniczych" takich jak Grupa Wagnera podpisywali kontrakty bezpośrednio z nim, co następnie zostało we wtorek wyraźnie poparte przez Władimira Putina.
CZYTAJ TAKŻE: Prigożyn sprzeciwia się nawet Putinowi. "Mam 20 tysięcy zabitych, oni też muszą podpisywać kontrakty?"
Zjadliwa krytyka pod adresem Szojgu
Brytyjski resort zwraca uwagę, że Prigożyn, który przez kilka miesięcy kierował zjadliwą krytykę pod adresem ministerstwa obrony Rosji, ale podporządkował się autorytetowi Putina, w środę powiedział, że "żaden z bojowników Grupy Wagnera nie jest gotowy, aby ponownie zejść na ścieżkę hańby. Dlatego nie podpiszą kontraktów".
"Retoryka Prigożyna ewoluuje w kierunku sprzeciwu wobec szerszej części rosyjskiego establishmentu. 1 lipca 2023 roku, termin podpisania kontraktów przez ochotników, będzie prawdopodobnie kluczowym punktem odniesienia w tej waśni" - ocenia ministerstwo.
Najemnicy Grupy Wagnera uczestniczą w rosyjskiej inwazji na Ukrainę, jednak według wcześniejszych oświadczeń Prigożyna formacja, po opuszczeniu Bachmutu w Donbasie, może wycofać się z Ukrainy.
Utrata "kapitału" zgromadzonego w czasie inwazji
Zdaniem rosyjskiego politologa Michaiła Komina, cytowanego przez niezależną telewizję Current Time, ewentualne podpisanie kontaktów z ministerstwem obrony w Moskwie i współpraca z tym resortem będzie oznaczać dla wagnerowców "utratę całego kapitału wojskowo-politycznego, który zgromadzili przez prawie półtora roku toczącej się wojny w Ukrainie".
Komin prognozuje, że mimo wywieranej presji, także przez Kreml, Prigożyn i jego formacja nie podpiszą kontraktów z resortem Siergieja Szojgu.
Źródło: PAP, Current Time