Piosenkarka Billie Eilish wzięła udział w sesji zdjęciowej dla brytyjskiego "Vogue'a". Artystka, która do tej pory pokazywała się publicznie jedynie w luźnych, zakrywających ciało ubraniach po raz pierwszy wystąpiła w bieliźnie i gorsecie. Post ze zdjęciem okładki zdobył na Instagramie milion polubień w 6 minut.
Efekty sesji zdjęciowej dla czerwcowego wydania brytyjskiego "Vogue'a" Billie Eilish zaprezentowała na Instagramie 2 maja. Na okładkowym zdjęciu artystka pozuje w obcisłym gorsecie i spódnicy. Ma też na sobie bieliznę i lateksowe rękawice. Na innych fotografiach Eilish pokazała się w czarnym, prześwitującym kombinezonie i w beżowym kostiumie oraz płaszczu.
W ciągu sześciu minut post ze zdjęciem okładki "Vogue'a" polubiło na Instagramie milion osób. To rekord platformy. Po 20 godzinach od publikacji zdjęcie ma prawie 14 milionów polubień.
Motto czerwcowego numeru "Vogue'a" brzmi "Najlepsze jest to, w czym ty czujesz się dobrze". "Rób to co chcesz i kiedy chcesz. Pie*** wszystko inne" – skomentowała sama artystka na Instagramie.
"Jak pokażesz trochę ciała, to od razu jesteś hipokrytką, jesteś łatwa"
19-letnia piosenkarka do tej pory wybierała luźne stylizacje i oversizowe ubrania. Jak opowiada w rozmowie z "Vogiem", kiedy była dzieckiem, kompleksy związane z wyglądem wywołały u niej depresję. Sytuacja pogorszyła się, kiedy jako 13-latka doznała urazu i musiała zrezygnować z tańca. Wtedy zaczęła nosić "workowate" ubrania.
Teraz przeszła zupełną metamorfozę. W rozmowie z "Vogiem" wyznała, że czuje się bardziej kobieco. Nowym wizerunkiem podkreśla swoją indywidualność i niezależność, także od głosów krytyki. Zdawała sobie sprawę, że wystąpienie w gorsecie wzbudzi kontrowersje, ale zakochała się w jego pięknie.
- Jak pokażesz trochę ciała, to od razu powiedzą, że jesteś hipokrytką, jesteś łatwa, jesteś szmatą i dziwką. Jeśli nią jestem, jestem z tego dumna. Jeśli ja i inne dziewczyny jesteśmy "zdzirowate", to wiesz co? Piep... to. Zacznijmy z tego czerpać siłę – komentuje artystka. - A to, czy pokażesz trochę skóry, czy nie, nie powinno mieć wpływu na to, czy jesteś szanowana – dodaje.
- Jako artystka Eilish ciągle ewoluuje. Eksperymentuje z wizją samej siebie, odkrywa różne odcienie kobiecości – skomentował z kolei Alessandro Michele, dyrektor kreatywny Gucci, który współpracował z piosenkarką w trakcie sesji.
Źródło: Vogue, Instagram
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/billieeilish