Dziewczynka wsiadła nie do tego autobusu miejskiego co trzeba, a do tego urwał się z nią kontakt. Zaniepokojona mama powiadomiła policję. Poszukiwania zakończyły szczęśliwie i szybko.
- Po godzinie poszukiwań dziewięciolatkę odnalazły policjantki drogówki: st. post. Małgorzata Bejger i post. Agnieszka Kowalik – poinformowała w piątek podinsp. Małgorzata Stanisławka KMP w Zielonej Górze.
Pomyłka z autobusem
Kilka dni temu dyżurny zielonogórskiej policji odebrał zgłoszenie o zaginięciu dziewięciolatki. Z relacji jej matki wynikało, że jej córka pomyliła autobusy, a do tego urwał się z nią kontakt telefoniczny. Kobieta nie widziała, gdzie może być jej dziecko.
Do poszukiwań skierowano dwie policjantki z drogówki. Najpierw sprawdziły one autobusy MZK, do których mogła wsiąść dziewczynka. Niestety, nie było jej w żadnym z nich. W tej sytuacji policjantki udały się do centrum przesiadkowego i tam odnalazły dziewczynkę siedzącą na ławce na przystanku.
- Była trochę przestraszona, ale gdy zobaczyła radiowóz od razu wiedziała, że policjantki szukają właśnie jej. Razem pojechały do komendy, gdzie na dziewczynkę czekała mama - dodała Stanisławska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: lubuska policja