Jechał 163 km/h przez wioskę. Auto było kradzione

Kierujący uciekał jadąc ponad 160 km/godz.
Jechał 163 km/godz. przez wioskę. Auto było kradzione
Źródło: Lubuska policja

Zamiast zwolnić - przyspieszył. Przed policją uciekał jadąc przez lubuską wioskę z prędkoscią ponad 160 kilometrów na godzinę. Szybko okazało się dlaczego - samochód, którym jechał, był kradziony.

W sobotę w Pławinie (woj. lubuskie) policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem zauważyli volkswagena jadącego z nadmierną prędkością i chcieli zatrzymać jego kierowcę do kontroli. Ten jednak zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe i zamaist zwolnić - przyspieszył i zaczął uciekać.

- Jeden z pomiarów wskazał, że nieodpowiedzialny kierowca pędził nawet ponad 163 kilometry na godzinę w terenie zabudowanym. Dzięki dużemu opanowaniu i profesjonalizmowi policjantów, pościg nie trwał długo. Po kilkudziesięciu sekundach zakończył się w miejscowości Stare Kurowo, gdzie mundurowi w skuteczny, ale bezpieczny sposób zmusili kierowcę volkswagena do zatrzymania - informuje starszy aspirant Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.

Kierujący uciekał jadąc ponad 160 km/godz.
Kierujący uciekał jadąc ponad 160 km/godz.
Źródło: Lubuska policja

Miał tablice z innego auta

Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Po sprawdzeniu okazało się, że samochód, którym uciekał został kilka dni temu skradziony na terenie Niemiec. - Miał założone tablice rejestracyjne od innego pojazdu - przekazał Bartos.

40-latek został obezwładniony i skuty
40-latek został obezwładniony i skuty
Źródło: Lubuska policja

40-latek został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał zarzuty dotyczące niezatrzymania się kontroli drogowej i paserstwa, a także jazdy z tablicami rejestracyjnymi od innego pojazdu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

- Mężczyzna odpowie również za przekroczenie prędkości o ponad 110 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Mundurowi już zatrzymali jego prawo jazdy na trzy miesiące - podał Bartos. Odzyskany samochód warty kilkadziesiąt tysięcy złotych został zabezpieczony na policyjnym parkingu.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: