Szarpanina nad Wartą. Jeden z mężczyzn sięgnął po nóż

Najpierw rękoczyny, potem jeden z mężczyzn miał sięgnąć po nóż
Gorzowska policja o bójce na bulwarze
Źródło: TVN24
Są zarzuty i areszt dla 24-latka, który ranił nożem mężczyznę w Gorzowie Wielkopolskim. Najpierw miało między nimi dojść do szarpaniny. 28-latek z raną klatki piersiowej trafił do szpitala.

Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa. Chodzi o niebezpieczną sytuację, do której doszło w sobotni wieczór na Bulwarze Zachodnim przy ul. Nadbrzeżnej. Najpierw między 24- a 28-latkiem doszło do szarpaniny, potem jeden z nich miał sięgnąć po nóż i ugodzić 28-latka w klatkę piersiową.

- Poszkodowany mężczyzna został przetransportowany w ciężkim stanie do szpitala. Policjanci zatrzymali 24-latka podejrzanego o ten czyn. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie - informowała tuż po zdarzeniu Agnieszka Wiśniewska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Najpierw rękoczyny, potem jeden z mężczyzn miał sięgnąć po nóż
Najpierw rękoczyny, potem jeden z mężczyzn miał sięgnąć po nóż
Źródło: gorzowianin.com

Grozi mu nawet dożywocie

Jak poinformowała prokuratura, 18 sierpnia z Jakubem K. przeprowadzono czynności i przedstawiono mu zarzut.

- 24-letniemu Jakubowi K. prokurator zarzucił, że usiłował pozbawić życia nieznanego mu mężczyznę poprzez zadanie mu ciosu nożem w okolicę klatki piersiowej na wysokości lewego płuca, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na pozostanie ostrza noża w ciele pokrzywdzonego i udzieloną mu pomoc medyczną, przy czym swoim zachowaniem spowodował u pokrzywdzonego ciężkie obrażenia ciała realnie zagrażające życiu pokrzywdzonego - poinformowała Mariola Wojciechowska-Grześkowiak, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Według śledczych, ze względu na dobro śledztwa Jakub K. powinien spędzić najbliższe miesiące w areszcie. We wtorek sąd rozpatrzył wniosek w tej sprawie i przychylił się do niego. - Sąd zastosował wobec podejrzanego najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Podstawą zastosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego była konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku śledztwa, w szczególności obawa matactwa ze strony podejrzanego - wskazała rzeczniczka prokuratury.

Wśród argumentów podnoszonych przez prokuraturę był również ten dotyczący możliwości ucieczki i grożącej surowej kary.

Jakubowi K. grozi od 10 lat więzienia do dożywocia.

TVN24 BiS
Dowiedz się więcej:

TVN24 BiS

Czytaj także: