Kierowca busa uderzył w drzewo. Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnia dziewczynka. Vitalii P. został oskarżony przez prokuraturę o spowodowanie katastrofy w ruchu drogowym. Podczas rozprawy złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, który został zaakceptowany.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Zamościu Paweł Tobała przekazał we wtorek, że oskarżony usłyszał wyrok 1,5 roku więzienia i otrzymał pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Do wypadku doszło w niedzielę, 19 listopada. przed godz. 5 rano na drodze wojewódzkiej nr 844 w miejscowości Wereszyn w gminie Mircze (powiat hrubieszowski). Busem w kierunku przejścia granicznego w Dołhobyczowie podróżowało 10 obywateli Ukrainy. Według ustaleń śledczych w tym dniu panowały złe warunki atmosferyczne - była mgła i śliska nawierzchnia.
Uderzył w drzewo
W pewnym momencie Vitalii P. "zjechał kierowanym przez siebie pojazdem na przeciwległy pas drogi, następnie na lewe pobocze, po czym uderzył w przydrożne drzewo". W wyniku zderzenia troje pasażerów - w tym sześcioletnia dziewczynka - doznało ciężkich, wielonarządowych obrażeń i zmarło. Kolejne trzy osoby odniosły ciężkie obrażenia "w postaci choroby realnie zagrażającej życiu". Jedna z pasażerek doznała obrażeń, które "naruszyły czynności narządów ciała na okres trwający dłużej niż siedem dni".
Prokuratura ustaliła, że pojazdem podróżowała o jedna osoba za dużo. Ponadto bus wyposażony był w niehomologacyjne mocowanie foteli w drugim i trzecim rzędzie, w miejscach nieprzewidzianych konstrukcyjnie, przerobionych w sposób niespełniający warunków technicznych i bez pasów bezpieczeństwa. Jak podano, pogoda była mglista, droga mokra, a pojazd jechał za szybko.
Vitalii P. był trzeźwy, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Tłumaczył, że zasnął, kierując pojazdem.
Czytaj też: Bus roztrzaskał się o drzewo, zginęły dwie kobiety i dziecko. Prokuratura wszczęła śledztwo
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie