Dożywocie grozi 23-latkowi z powiatu lubelskiego, który w środku nocy zaatakował swojego śpiącego ojca. 54-latek został zraniony nożem w gardło. Gdy między mężczyznami wywiązała się szarpanina, syn uciekł. Zatrzymała go policja.
Wszystko działo się w ostatni weekend w jednym z domów na terenie powiatu lubelskiego.
"Jak wynika z ustaleń w sprawie, 23-latek w środku nocy postanowił zaatakować śpiącego w łóżku ojca. Mężczyzna ranił nożem 54-latka w gardło" – pisze w komunikacie nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Wybiegł z domu, wsiadł do samochodu i odjechał
Po otrzymaniu ciosu, ojciec zaczął się bronić. Pomiędzy mężczyznami wywiązała się szarpanina. Gdy w domu zrobiło się głośno, syn wybiegł i odjechał samochodem. Natomiast 54-latek trafił do szpitala.
Na miejscu prowadzone były oględziny. Policjanci ruszyli też w poszukiwania. Brali w nich udział funkcjonariusze z komisariatu w Niemcach, komendy miejskiej oraz wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Grozi mu dożywocie
"Ostatecznie 23-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnej celi" – zaznacza nadkom. Gołębiowski.
Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Lublin