Dwaj chłopcy bawili się w Kraśniku (woj. lubelskie) na terenie nieczynnej cegielni. Jeden z nich zaklinował się w kratownicy stalowego podestu przy maszynie do wyrobu cegły. Potrzebna była pomoc strażaków.
We wtorek (2 kwietnia) o godz. 13.40 strażacy zostali wezwani na ul. Młyńską w Kraśniku gdzie, na terenie nieużytkowanej cegielni, doszło do wypadku z udziałem 11-letniego chłopca.
- Podczas zabawy dwójki dzieci jednemu z nich noga zaklinowała się w kratownicy stalowego podestu przy maszynie do wyrobu cegły – informuje starszy kapitan Adam Piłat z Komendy Powiatowej PSP w Kraśniku.
Rozcięli kontrukcję i uwolnili nogę chłopca
Strażacy, przy pomocy akumulatorowych narzędzi hydraulicznych, rozcięli konstrukcję i uwolnili nogę dziecka.
- Chłopiec został przekazany ratownikom medycznym, a następnie - ze względu na brak poważniejszych obrażeń - pod opiekę rodziny – zaznacza st. kpt. Piłat.
Groźny wypadek w niedzielę
W Niedzielę Wielkanocną służby otrzymały z kolei zgłoszenie o nastolatku, który nadział się na ogrodzenie przy jednym z boisk. Strażacy wycięli część ogrodzenia, na które spadł chłopak.
Chłopak z prętem w ciele - pozostawionym, by nie dopuścić do rozległego krwawienia - został przekazany załodze lotniczego pogotowia i śmigłowcem przetransportowany do szpitala.
Źródło: tvn24pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Kraśniku