Kara grzywny lub ograniczenie wolności grozi 42-latkowi, który jest podejrzany o zniszczenie Ściany Pamięci na cmentarzu żydowskim w Biłgoraju (Lubelskie). Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia pomnika. Namalował na nim napisu odnoszący się do wojny w Strefie Gazy. 42-latek przyznał się do winy. Już prawie cały napis został zamalowany.
W nocy z 26 na 27 listopada zeszłego roku postronna osoba zauważyła, a następnie poinformowała policjantów, że na cmentarzu żydowskim przy ul. Konopnickiej w Biłgoraju dokonano aktu wandalizmu.
Na opublikowanych w lokalnych mediach zdjęciach widać było, że na tamtejszej Ścianie Pamięci namalowany został czerwoną farbą napis: "W tym roku Żydzi zamordowali 44 tys. kobiet i dzieci". Na ścianę widoczny był również znak swastyki i gwiazdy Dawida, a między nimi postawili znak równości.
Usłyszał zarzut znieważenia pomnika
W piątek (17 stycznia) aspirant Joanna Klimek z biłgorajskiej policji poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego. To 42-latek z tego powiatu. W miejscu jego zamieszkania funkcjonariusze znaleźli przedmioty mogące mieć związek ze zdarzeniem. Policja nie zdradza, o jakie konkretnie rzeczy chodzi.
Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia pomnika. Przyznał się do popełnionego czynu. Grozi mu grzywna lub kara ograniczenia wolności.
Większość już zamalowali
Rzecznik Urzędu Miasta w Biłgoraju Krzysztof Rzeźnik informuje, że większość napisu została już zamalowana.
- Reszta została tymczasowo przykra. Cały napis zostanie zamalowany, gdy pozwolą na to warunki pogodowe. Przedstawiciel firmy zewnętrznej, która wykonuje na zlecenia miasta te prace, mówił mi, że to kwestia najbliższych dni – stwierdził rzecznik w rozmowie z tvn24.pl.
Sprawę skomentował ambasador Izraela
"Przerażający antysemityzm w Biłgoraju. Dzisiejszy raport w sprawie zdewastowania pomnika Holokaustu. Znów w Polsce. Gdzie są władze?" - napisał na portalu X ambasador.
Wojciech Gleń, burmistrz Biłgoraja, napisał w oświadczniu, że Biłgoraj zawsze był miastem, w którym różnorodność kulturowa i wieloletnie tradycje były pielęgnowane.
"Nie możemy pozwolić na szerzenie nienawiści ani braku szacunku. (…) Pamiętajmy, że szacunek dla przyszłości i pamięci wszystkich, którzy byli częścią naszej historii jest fundamentem naszej tożsamości i kultury" - podkreślił.
Żydzi w Biłgoraju osiedlali się od średniowiecza
Ścianę Pamięci upamiętniającą dawnych żydowskich mieszkańców Biłgoraja odsłonięto w 2016 roku. Usytuowana jest ona przed ocalałym fragmentem żydowskiego cmentarza przy ul. Konopnickiej. Kształtem nawiązuje w sposób symboliczny do Ściany Płaczu w Jerozolimie. O biłgorajskich Żydach informują zawieszone na niej tablice z napisami w języku polskim, angielskim, hebrajskim i w jidysz.
Żydzi w Biłgoraju osiedlali się od średniowiecza. Tuż przed wybuchem II wojny światowej miasteczko liczyło ponad 8 tys. mieszkańców, z czego około 5 tys. to byli Żydzi. W młodości mieszkał tu Isaac Bashevis Singer, laureat Literackiej Nagrody Nobla, wnuk rabina z Biłgoraja.
Zachował się tylko fragment jednego z trzech cmentarzy
Niemal wszyscy biłgorajscy Żydzi zostali wymordowani w czasie okupacji niemieckiej. Ich deportacje do obozów śmierci Niemcy rozpoczęli wiosną 1942 roku. Pierwszy transport trafił na Majdanek, a od sierpnia kolejne transporty kierowano już wyłącznie do obozu śmierci w Bełżcu i tam zginęła większość biłgorajskich Żydów.
Ostatecznie Niemcy zlikwidowali getto w Biłgoraju w styczniu 1943 roku. Z trzech istniejących tu niegdyś cmentarzy żydowskich do dziś zachował się tylko fragment jednego.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Biłgoraj