Świat chory na otyłość, polska służba zdrowia niegotowa. "Wozimy ich w żuku, na podłodze"

Polskie szpitale niegotowe na pajcentów z nadwagą
Polskie szpitale niegotowe na pajcentów z nadwagą
TVN24 Łódź
Cały świat ma coraz większy problem z otyłościąTVN24 Łódź

- Otyłych pacjentów przewozimy w strażackich "żukach", na podłodze. W karetce się nie mieszczą - opowiadają redakcji tvn24.pl ratownicy medyczni. W Polsce przybywa osób z olbrzymią nadwagą, które są za ciężkie na szpitalne łóżka i nie mieszczą się na przykład w tubie rezonansu magnetycznego. NFZ nie widzi na razie problemu, więc pogotowie na własną rękę szuka rozwiązań.

Z doktorem Tomaszem Szewczykiem spotykamy się pomiędzy operacjami. Na rozmowę z portalem tvn24.pl wchodzi kilkadziesiąt minut po tym, jak skończył instalować silikonowy pasek w żołądku jednego ze swoich, ważących ponad 200 kg, pacjentów. Podobnych operacji wykonuje się w łódzkim szpitalu im. Barlickiego kilka dziennie.

- Okrutna prawda jest taka, że pacjentów mamy coraz więcej. Niestety, trafiają do nas coraz młodsze osoby z olbrzymią otyłością - zaznacza dr Szewczyk.

Olbrzymia otyłość czyli taka, która przekracza 300 kg. Pacjent do 200 kg to na oddziale chirurgii gastroenterologicznej w Łodzi to pacjent lekki. Tutaj kadra ma do dyspozycji specjalne wagi (ważące do 450 kg) czy poszerzane wózki inwalidzkie.

- Na "normalnych" oddziałach często nie ma gdzie położyć takich pacjentów. Niektórzy nie mieszczą się do tuby rezonansu magnetycznego i mają na tyle dużą powłokę tłuszczu, że w przypadku operacji skalpele okazują się za krótkie - dodaje nasz rozmówca.

Wstyd gorszy niż śmierć?

Problemy pacjentów z otyłością zaczynają się jednak dużo wcześniej, niż trafią oni do szpitala. Proces przewiezienia tak ciężkiego pacjenta zmienia się jednak w skomplikowaną operację logistyczną. Pod koniec lutego transportu do szpitala potrzebował 40-latek ważący ponad 350 kg. Pomogli żołnierze i strażacy. Mężczyzna ostatecznie trafił do szpitala w Polanicy.

Czasami takie sytuacje kończą się jednak tragicznie.

- Mieliśmy pacjentkę na łódzkich Bałutach. Ważyła ponad 200 kilogramów, potrzebowała pilnej pomocy. Wezwaliśmy na pomoc strażaków. Kiedy kobieta zobaczyła, że wynosić ma ją kilkanaście osób, zaczęła płakać i zrezygnowała z pomocy. Bała się wstydu bardziej niż śmierci - kręci głową dr Daniel Francew, pracownik łódzkiego pogotowia.

Łodzianka podpisała dokumenty, w których odmówiła transportu do szpitala. Zmarła następnego dnia.

- Nie mamy warunków do pracy z takimi chorymi. Jeżeli już uda nam się wyprowadzić taką ciężką osobę z domu, to czasami musimy ją przewozić w strażackim "żuku", na podłodze. W karetce się nie mieści - dodaje Francew.

Na własną rękę

Narodowy Fundusz Zdrowia nie wymaga od podmiotów świadczących usługi ratownictwa medycznego sprzętu przystosowanego do przewożenia ekstremalnie ciężkich pacjentów. W sytuacji zagrożenia życia, ratownicy medyczni mogą poprosić o pomoc inne służby, najczęściej strażaków. Problem pojawia się jednak, kiedy pacjenta trzeba przewieźć w ramach transportu szpitalnego - na przykład z jednego oddziału szpitalnego na drugi.

- Na własną rękę kupujemy sprzęt specjalistyczny, który pozwoli nam wywiązywać się z coraz częstszych zadań związanych z otyłymi pacjentami - mówi dr Krzysztof Chmiela z firmy "Falck", świadczącej usługi ratownicze.

W listopadzie minionego roku w Krakowie rozpoczął pracę ambulans służący do przewozu pacjentów o niestandardowej wadze. Karetka przeznaczona jest głównie dla osób o wadze ponad 150 kilogramów, jednak może przewozić pacjentów ważących nawet ponad 300 kg. Jak informuje nas Joanna Sieradzka, rzeczniczka krakowskiego pogotowia, nowy sprzęt przydaje się co najmniej kilka razy w miesiącu.

- Dwie, trzy interwencje pomocnicze przy pacjentach z otyłością to norma - dodaje kpt. Arkadiusz Makowski z wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi.

I dodaje, że pomoc w wyciągnięciu otyłego pacjenta zawsze jest operacją "niezwykle delikatną".

- Robimy wszystko, żeby ci ludzie nie czuli się odarci z godności. Całą "akcję" oglądają często bliscy, sąsiedzi. Staramy się więc działać skutecznie, ale też możliwie dyskretnie - zaznacza.

Transport otyłych osób to wyzwanie, z którym ratownicy medyczni muszą mierzyć się coraz częściej. Mimo to jest to problem na razie niewidoczny dla Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Nie mieliśmy dotąd żadnych sygnałów dotyczących problemów z transportem tęższych pacjentów – ani od samych pacjentów, ani od dyspozytorów- mówi nam Anna Leder, rzecznik łódzkiego oddziału NFZ.

I dodaje, że w razie wystąpienia takiej sytuacji, to lekarz koordynator i Centrum Zarządzania Kryzysowego "znalazłoby dobre dla pacjenta wyjście".

Ambulans bariatryczny, czyli karetka dla pacjentów XXL
Ambulans bariatryczny, czyli karetka dla pacjentów XXLTVN24 Kraków

Kaganiec na chorobę cywilizacyjną

Trudno określić, jak wielu Polaków choruje na otyłość. W krajach wysokorozwiniętych jest to już problem społeczny, który szybko może przerodzić się w epidemię. Już teraz co drugi mieszkaniec USA cierpi na otyłość. Za dwadzieścia lat, chorobliwie ciężkich Amerykanów ma być ponad 40 proc.

W Polsce w 2013 roku w kraju wykonano 1244 operacji bariatrycznych, które pomagają pacjentom w zrzuceniu wagi.

Najwięcej, bo ponad 350 wykonano zabiegów polegających na wszczepieniu specjalnej opaski do żołądka. Metoda ta została wymyślona przez absolwenta łódzkiej akademii medycznej, pochodzącego z Ukrainy Lubomira Kuzmaka.

- To po prostu kaganiec, którego nie instalujemy na twarzy, tylko kilkadziesiąt centymetrów niżej - uśmiecha się dr Tomasz Szewczyk.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Niemieckie służby oraz wolontariusze szukają sześcioletniego autystycznego chłopca o imieniu Arian, który zaginął 22 kwietnia w Dolnej Saksonii. Chłopiec pod nieuwagę rodziców opuścił ogród. Kamery pobliskiego monitoringu zarejestrowały jak sześciolatek ucieka do lasu - piszą media.

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Źródło:
"Die Welt", "Bild"

Rosjanie stracili prawie pół miliona żołnierzy na froncie w Ukrainie - szacuje brytyjskie ministerstwo obrony. Zdaniem Londynu, tylu agresorów zginęło lub zostało rannych. Dodatkowo, dziesiątki tysięcy zdezerterowały. Rosjanie stracili też tysiące czołgów.

Ogromna liczba zabitych i rannych Rosjan

Ogromna liczba zabitych i rannych Rosjan

Źródło:
PAP

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pochwalił się narodzinami syna w mediach społecznościowych. "Witaj na świecie, synu. Mama i nasz maluch bardzo dzielni" - napisał polityk.

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Źródło:
tvn24.pl

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Zarzut fizycznego znęcania się nad dzieckiem usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Wejherowie 24-latek. W piątek do miejscowego szpitala trafiła trzyletnia dziewczynka. Jej obrażenia wzbudziły podejrzenia lekarzy, że może być ofiarą przemocy. Policja zatrzymała do sprawy matkę oraz jej partnera.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Mieszkańcy Indii zmagają się z upałami. Są miejsca z temperaturą sięgającą 45 stopni. Władze ostrzegają przed wychodzeniem na zewnątrz wtedy, kiedy jest najgoręcej, i otwierają specjalne centra, w których można się schronić przed spiekotą.

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy  swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Źródło:
Reuters, NDTV, The New Indian Express

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek na Płochocińskiej. Jak dowiedział się nasz reporter Artur Węgrzynowicz, w zderzeniu osobowej skody z busem zginęła kobieta. Na miejscu były wszystkie służby.

Zderzenie na Płochocińskiej. Nie żyje kobieta

Zderzenie na Płochocińskiej. Nie żyje kobieta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24