Wyprzedzał na przejściu dla pieszych, nie sygnalizował manewrów i zmuszał innych do gwałtownego hamowania. Policja zatrzymała 18-letniego pirata drogowego dopiero po kilkunastominutowym pościgu. Tłumaczył, że nie zatrzymał się do kontroli, bo nie ma uprawnień do kierowania motocyklem. Funkcjonariusze zabrali, mu prawo jazdy kat. B. Sprawa zostanie skierowana do sądu.
Jak mówi w rozmowie z tvn24.pl podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi, policjanci z Komisariatu Autostradowego na terenie Kutna próbowali zatrzymać motocyklistę do kontroli.
- Funkcjonariusze zwrócili uwagę na młodego motocyklistę i dali mu sygnały nakazujące zjechania na pobocze i zatrzymania się. Kierujący początkowo zwolnił, jednak w ostatniej chwili przyspieszył odjeżdżając z dużą prędkością – wyjaśnia policjantka. Policjanci rozpoczęli pościg używając przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Złamał kilkanaście przepisów
Pirat drogowy uciekając ulicami Kutna, łamał kolejne przepisy. 18-latek stwarzał zagrożenie dla pieszych i innych kierujących, których zmuszał do gwałtownego hamowania. Policjanci nie podają dokładnie ile dostał punktów karnych ale zapewniają, że podczas kilkunastu minut pościgu " nałapał" ich co najmniej 90.
- Mężczyzna m.in. przekroczył dozwoloną prędkość, przejeżdżał przez trawnik, wyprzedzał na przejściu dla pieszych i z niewłaściwej strony – wylicza podinsp. Kącka. Pościg przeniósł się za miasto.
- Motocyklista przejechał przez miejscowość Sójki, dalej jezdnią szutrową a następnie polną. Swoją ucieczkę zakończył w rejonie A1 gdy skończyła się droga – dodaje policjantka. 18-latek przewrócił się i nie kontynuował swojej ucieczki.
Sprawa trafi do sądu
Sprawcą co najmniej kilkunastu wykroczeń okazał się mieszkaniec Kutna. W trakcie rozmowy oświadczył, że uciekał bo nie ma uprawnień do kierowania motocyklem.
- Najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy , że swoim zachowaniem mógł doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku – tłumaczy Kącka. Dodaje, że funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy kat. B.
- Sprawa zostanie skierowana do sądu, który może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na kilka lat. Nastolatek był trzeźwy – kończy policjantka.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: KWP Łódź