"Wokół jego śmierci jest mnóstwo pytań". Śledczy: mógł zażyć dopalacze

Student zmarł pod koniec wrześniaTVN24/CBC

Był pobudzony, bełkotał, rozrzucał swoje rzeczy. Koledzy z akademika chcieli mu pomóc. 22-letni Manpreet Kanhaiya zamknął się jednak w pokoju. Po chwili wypadł przez okno. Tak według śledczych doszło do wypadku, po którym zginął student z Kanady. Prokuratorzy nie wykluczają, że mężczyzna mógł być pod wpływem dopalaczy.

W środę na tvn24.pl informowaliśmy o zainteresowaniu kanadyjskich mediów historią 22-letniego studenta z Ontario, który zmarł pod koniec września w łódzkim szpitalu. Mężczyzna miał od października studiować na Uniwersytecie Medycznym. Dzień przed inauguracją roku studenckiego jego zgon stwierdzili lekarze ze szpitala im. Kopernika.

Na łamach portalu CBC rodzina 22-latka podkreślała, że "wokół jego śmierci jest mnóstwo pytań". W sieci pojawiły się też sugestie, że został on zabity na tle rasistowskim.

Portal tvn24.pl dotarł do ustaleń śledczych, którzy odtworzyli ostatnie chwile przed tym, jak wypadł przez okno. Pomogły w tym nie tylko zeznania świadków (studentów, którzy widzieli się z nim przed wypadkiem oraz pracownikiem ochrony w prywatnym akademiku), ale też nagrania z kamer zainstalowanych w gmachu przy Wigury.

Myśleli, że jest pijany

Do dramatu Kanadyjczyka doszło w nocy z 29 na 30 września. Manpreet Kanhaiya wypadł z okna około godz. 2. Co działo się wcześniej?

- Był gdzieś na mieście, wrócił około 22 - zeznał śledczym ochroniarz, który tragicznej nocy miał dyżur w portierni. Manpreet poszedł do swojego pokoju na czwartym piętrze. Kamery zainstalowane na korytarzu "widziały" jego drzwi. Otworzyły się przed godz. 2.

Mężczyzna miał na sobie sweter, spodnie od pidżamy, buty i nakrycie głowy. W ręku trzymał laptopa i ładowarkę. Śledczy, którzy oglądali nagrania z monitoringu informują, że 22-latek był bardzo pobudzony. Mężczyzna zaczął schodzić na niższe piętra. Po drodze się rozbierał. Kiedy dotarł na parter miał na sobie tylko spodnie. Tam spotkał trzech innych studentów – jeden mieszkał w tym samym budynku co Kanadyjczyk. Wszyscy wracali z imprezy.

- Ten chłopak do nas podszedł, zaczął coś mówić po angielsku, ale niczego nie mogłem zrozumieć - zeznał później student.

Młodzi ludzie uznali, że Manpreet jest pijany albo pod wpływem jakiś środków, bo "zachowywał się dziwnie". Chcieli mu pomóc wrócić do pokoju. Po drodze pozbierali jego rzeczy. Kanadyjczyk potem jednak miał wyrwać im kartę dostępu do swojego pokoju i zamknąć się w nim - co zarejestrowały kamery.

- Pomagający mu studenci bezskutecznie prosili go, żeby ich wpuścił - mówi nam Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Okno otwarte na oścież

Studenci potem chcieli zostawić rzeczy 22-latka (oprócz laptopa był to jeszcze portfel i legitymacja studencka) u portiera. Ten stwierdził, że nie może przyjąć tych rzeczy.

- Mieszkaniec akademika stwierdził, że przechowa cenne rzeczy u siebie i odda je Kanadyjczykowi rano - mówi Kopania.

Student, który chciał pomóc Manpreetowi poszedł spać a dwaj jego koledzy wyszli z akademika. Tam zobaczyli, że pod budynkiem leży Manpreet. Był jeszcze przytomny. Kilka pięter nad nim było otwarte na oścież okno. Po kilku chwilach mężczyzna był już w karetce.

- Do jego pokoju wszedł portier używając uniwersalnej karty dostępu. Pokój był pusty - informuje prokurator Kopania.

Kamery na zewnątrz akademika zarejestrowały moment upadku 22-latka o ziemię. Żadna z kamer jednak nie była skierowana do góry budynku, dlatego nie widać chwili, w której Kanadyjczyk wypadł przez okno.

Dopalacze?

Jak się dowiedzieliśmy, śledczy mają już do dyspozycji ekspertyzę toksykologiczną. Wynika z niej, że 22-latek był trzeźwy. Pobrane próbki nie wykazały też, żeby był on pod wpływem innych substancji psychoaktywnych.

- Analizując jednak zeznania świadków i nagrania z kamer, na których widać niecodzienne zachowanie mężczyzny nie możemy jednak wykluczyć, że był on wpływem innych środków psychoaktywnych - mówi Kopania.

Prokurator tłumaczy, że badania toksykologiczne nie zawsze pozwalają na wykrycie substancji, które są używane na przykład w dopalaczach.

- Z naszego doświadczenia wynika, że po użyciu niektórych substancji wyniki toksykologiczne są negatywne ze względu na ich szybką degradację i ulatnianie się - wyjaśnia.

Dodaje przy tym, że śledczy będą starali się dowiedzieć, czy jest możliwość poszerzenia zakresu badań toksykologicznych.

- Niezależnie od poczynionych już ustaleń i faktu, że udało nam się dość precyzyjnie odtworzyć ostatnie chwile przed wypadkiem postępowanie trwa dalej, dlatego nie wyciągamy na razie jednoznacznych wniosków - kończy rozmówca tvn24.pl.

Manpreet Kanhaiya urodził się w Indiach, ale po przeprowadzce jego rodziny do Ontario dostał kanadyjskie obywatelstwo. Był sikhem. Świadkowie przesłuchiwani w ramach śledztwa mówili, że został "ciepło przyjęty" w akademiku. Zdaniem prokuratorów, nie ma dowodów, żeby był ofiarą przemocy lub szykanowania ze strony innych osób.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/CBC

Pozostałe wiadomości

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Najbliższej nocy nad Polską będą widoczne satelity telekomunikacyjne Starlink. Tak zwany kosmiczny pociąg przemknie po niebie aż cztery razy. Sprawdź, o której godzinie popatrzeć w górę.

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych ambasador Marek Magierowski w najbliższy wtorek opuści placówkę w Waszyngtonie i wróci do Polski.

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

Źródło:
"Fakty" TVN, TVN24

Strażacy przeprowadzili w niedzielę blisko trzy tysiące interwencji. Ich działania polegały głównie na usuwaniu z dróg i chodników powalonych drzew. Silny wiatr na Warmii i Mazurach przewracał jachty na jeziorach i Zalewie Wiślanym. W jeziorze Niegocin utonął 74-letni mężczyzna. W związku z gwałtowną aurą ewakuowano obozy harcerskie.

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt 24

W Gronówku w powiecie toruńskim doszło do zderzenia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według ustaleń policji, samochód "wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

Źródło:
Kontakt 24, PAP

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu wystosowali w niedzielę przeprosiny wobec katolików oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, którzy poczuli się oburzeni fragmentem ceremonii otwarcia przypominającym obraz "Ostatnia wieczerza" przedstawiający ostatni posiłek Chrystusa. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia przekazał, że nie nikogo nie wyszydzał, a elementem "wieczerzy" była też pojawiająca się postać Dionizosa mająca nawiązać do greckiego Olimpu, a więc i olimpizmu.

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Konar drzewa runął na 61-letnią rowerzystkę w pobliżu ulicy Skrzydlatej biegnącej przez Las Łagiewnicki. - Strażacy i pogotowie pojawili się niemal w tym samym momencie. Niestety, resuscytacja krążeniowo oddechowa nie przyniosła efektu - przekazał kapitan Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi.

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

69-letnia kobieta zmarła po tym, jak w trakcie wesela zawalił się fragment tarasu - pisze dziennik "Le Monde". Cztery osoby zostały ciężko ranne. Do zdarzenia doszło w środkowej Francji.

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Źródło:
"Le Monde"

Dzieci ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) miały jechać do Grecji autokarem ze zużytymi oponami. Na szczęście do tego nie doszło. Interweniowali policjanci.

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Źródło:
PAP

To była ustawa, która była wyciągnięciem ręki w kierunku konserwatywnego środowiska Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówiła Dorota Olko (Lewica Razem) o projekcie zakładającym dekryminalizację aborcji. Michał Kamiński (PSL) mówił z kolei, że "pretensje można mieć do poszczególnych posłów, którzy głosują tak, jak uważają, że im pozwala na to sumienie". - PSL w tej sprawie ma takie stanowisko, jakie mają poszczególni posłowie i senatorowie - powiedział.

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Źródło:
TVN24

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. - Policjanci zastali dwie osoby ciężko ranne, matkę i syna. Kobieta zmarła w szpitalu - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W związku ze sprawą zatrzymany został 48-letni mężczyzna.

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut narażenia osób i pracowników basenu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia poprzez niewłaściwe dozowanie chloru, usłyszał jeden z trzech zatrzymanych w związku z zatruciem na pływalni Polonez na Targówku. Mężczyzna został też objęty policyjnym dozorem.

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ksiądz Adam Boniecki obchodzi 90. urodziny. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" świętował ten wyjątkowy dzień w niedzielę wieczorem w Krakowie w gronie znajomych i przyjaciół. Wcześniej odbyła się uroczysta msza święta w kościele salezjanów.

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl