Do sądu trafi sprawa 36-letniego mężczyzny, który we wtorek w miejscowości Mogilno Małe (woj. łódzkie) jechał po pijanemu busem marki Volkswagen. Sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy powiatowej policji przekazuje, że stracił onpanowanie nad autem na łuku drogi i uderzył w drzewo.
Do zdarzenia doszło około godziny 12:25. Samochód - jak przekazuje policja w opublikowanym niedługo po wypadku komunikacie - po uderzeniu w drzewo dachował, a 36-letni kierowca odniósł obrażenia, które wymagały przewiezienia go do szpitala.
ZOBACZ W TVN24 GO: "Wypadek nie zdarza się nam" >>>
Stanie przed sądem
- Niestety, okazało się, że pabianiczanin był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało 1,44 promila alkoholu w jego organizmie. Niebawem za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem - przekazuje rzeczniczka pabianickiej policji.
Za przestępstwo, jakim jest jazda po pijanemu polski kodeks karny przewiduję karę do trzech lat więzienia.
🚨Dzisiaj ok. 12.25 policjanci z pabianickiej "drogówki" pojechali do miejscowości Mogilno Małe, gdzie doszło do poważnie...
Posted by Komenda Powiatowa Policji w Pabianicach on Tuesday, April 2, 2024
Autorka/Autor: bż/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG DOBROŃ