Kontener był już na śmieciarce, kiedy pracownicy usłyszeli miauczenie. Kocięta uratowano w ostatniej chwili

Koty zostały uratowane w ostatniej chwili
Koty były zamknięte w pudełku, które ktoś wrzucił do kontenera na śmieci (wideo z 03.08.2021)
Źródło: TVN24 Łódź

Ktoś zamknął trzy małe koty w kartonie i wyrzucił do kontenera na śmieci w Łodzi. Przed śmiercią uratowali je pracownicy odbierający odpady. Kocięta czekają w schronisku na nowych właścicieli, a straż miejska przypomina, że porzucenie zwierząt może być traktowane jako znęcanie się nad nimi.

Pracownicy firmy odbierającej odpady w poniedziałek rano załadowali na śmieciarkę jeden z kontenerów stojących na ulicy Szeregowej w Łodzi. Zanim jednak maszyna wyładowała jego zawartość do głównego zbiornika, pracownicy wstrzymali jej pracę. Wszystko dlatego, że usłyszeli miauczenie. Po sprawdzeniu zawartości kontenera okazało się, że w środku był karton. A w nim uwięzione były trzy małe koty.

Na miejsce wezwano Animal Patrol, specjalną jednostkę łódzkiej straży miejskiej pomagającej zwierzętom.

- Funkcjonariusze przewieźli zwierzęta do nas. Na szczęście okazało się, że są w dobrym stanie - przekazuje Marta Olesińska z łódzkiego schroniska. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Kocięta czekają teraz na nowy dom.

- Wielka szkoda, że wciąż trzeba mówić i przypominać o tym, że zwierzę nie jest rzeczą. A miejsce zwierzęcia jest u boku człowieka, a nie w śmietniku - podkreśla Olesińska.

Przypomina, że problem niekontrolowanego rozmnażania zwierząt rozwiązuje się poprzez ich kastracje i sterylizacje. 

Koty czekają na nowych właścicieli
Koty czekają na nowych właścicieli
Źródło: Schronisko w Łodzi

Jeden się wydostał?

We wtorek na ulicy Szeregowej znaleziony został czwarty, mały kot. Spacerował niedaleko śmietnika. Wszystko wskazuje na to, że w kontenerze było jego rodzeństwo.

- Świadczy o tym to samo umieszczenie i ten sam wiek - przekazują w rozmowie z tvn24.pl funkcjonariusze łódzkiej straży miejskiej.

Czwarty kot został odnaleziony na ulicy Szeregowej we wtorek
Czwarty kot został odnaleziony na ulicy Szeregowej we wtorek
Źródło: Animal Patrol w Łodzi

Widmo kary

Komisarz Marcin Fiedukowicz podkreśla, że porzucenie zwierzęcia może być interpretowane jako znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.

- Polski kodeks karny przewiduje za to przestępstwo do trzech lat więzienia. Zawsze poważnie podchodzimy do takich spraw i staramy się ustalić, kto dopuścił się karalnego czynu - zaznacza Fiedukowicz. 

***

Jeżeli ktoś chce adoptować uratowane koty, powinien skontaktować się z łódzkim schroniskiem za pomocą poczty elektronicznej: schronisko.biuro@o2.pl

Czytaj także: