Funkcjonariusze Animal Patrolu Straży Miejskiej w Łodzi po raz kolejny interweniowali w sprawie porzuconych zwierząt. W ciągu dwóch dni zawieźli do schroniska porzucone szczeniaki i małe koty. Zwierzęta nie miały czipów i - jak mówi rzeczniczka łódzkich strażników - ustalenie osób, które tak się zachowały, będzie trudne.
Do porzucenia szczeniaków doszło 3 sierpnia. Dyżurny straży miejskiej w Łodzi otrzymał zgłoszenie o małych pieskach, porzuconych w pudełku niedaleko pętli autobusowej na łódzkim Widzewie.
Były wystraszone i całe w kleszczach
- 3 sierpnia około godziny 19 do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie od mężczyzny, który będąc na spacerze w rejonie ulicy Moryca, nieopodal krańcówki autobusowej, znalazł trzy szczeniaki w pudełku - opisuje rzeczniczka łódzkiej straży miejskiej Joanna Prasnowska. Strażniczka dodaje, że zgłaszający zabrał szczenięta do domu. - Okazało się, że były bardzo wystraszone i wszystkie miały na sobie mnóstwo kleszczy. Niestety nie posiadały czipów, a wszystko wskazuje na to, że ktoś je po prostu wyrzucił. Pieski trafiły do schroniska i będzie je można adoptować - przekazuje Prasnowska.
Ktoś porzucił cztery małe koty
Dzień później strażnicy miejscy z Animal Patrolu zostali wezwani na ulicę Wodną, gdzie od kilku godzin mieszkańcy obserwowali cztery małe koty, które chodziły po osiedlu. - 4 sierpnia po godzinie 21 zadzwonił mężczyzna, który był akurat na balkonie i postanowił w końcu zgłosić fakt, że od rana cztery małe kotki chodzą sobie samopas. Koty okazały się bardzo łagodne i zadbane, co może świadczyć o tym, że były wcześniej z ludźmi i ktoś się ich po prostu pozbył - informuje rzeczniczka łódzkiej SM. Małe koty - tak jak szczeniaki - trafiły do schroniska, gdzie będzie można je adoptować. - Niestety ustalenie osób, które tak się zachowały, będzie trudne - podkreśla Prasnowska.
Przedstawicielka schroniska przy ulicy Marmurowej w Łodzi przyznała w rozmowie z tvn24.pl, że w ostatnich tygodniach do placówki trafiają porzucone zwierzęta. - Były psy, które ktoś przywiązał do drzewa w lesie, był też czworonóg uwiązany do trzepaka podczas upału i niewielki kundelek przywiązany do ławki w parku w centrum Łodzi - wymieniła pracownica schroniska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi