Policyjny pościg za kierowcą w centrum Łodzi. 30-latek nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać, popełniając szereg wykroczeń. Jak informuje policja, jechał pod wpływem narkotyków, miał też je w aucie.
Do zdarzenia doszło 22 marca. Do policjantów podbiegła kobieta, która poinformowała o podejrzanie zachowującym się kierującym skody na ulicy Piłsudskiego.
Nie zatrzymał się do kontroli i przyspieszył
Policjanci zareagowali na sygnały mieszkanki Łodzi i już po chwili zauważyli pojazd, którego tor jazdy wskazywał, że kierowca może być pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale kierujący, zamiast zatrzymać się - gwałtownie przyspieszył. - Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg, podczas którego byli świadkami wielu wykroczeń, których dopuścił się kierujący. Mężczyzna, uciekając, lekceważył wszelkie polecenia mundurowych, a także narażał na niebezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego. Po kilkunastominutowym rajdzie zatrzymał się przy ulicy Uniwersyteckiej i chcąc uniknąć odpowiedzialności, usiłował kontynuować ucieczkę pieszo. Chwilę później został zatrzymany - opisuje asp. Kamila Sowińska z łódzkiej policji.
Dodaje, że funkcjonariusze przeprowadzili badanie na zawartość środków odurzających. - Wykazało obecność narkotyków w jego organizmie. Ponadto w aucie, którym się poruszał, policjanci zabezpieczyli ponad 10 gramów różnych narkotyków. 30-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - przekazuje policjantka.
Policjanci pokazali nagranie z momentu zatrzymania mężczyzny: "Stój! Zatrzymaj się! Kładź się na ziemię!" - krzyczeli do 30-latka ścigający go funkcjonariusze.
Prokuratorskie zarzuty
Mężczyzna usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli, jazdy pod wpływem narkotyków i ich posiadania. Odpowie też za szereg wykroczeń popełnionych w ruchu drogowym.
- Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Stwierdził, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ bał się ujawnienia faktu, że kierował autem pod wpływem środków odurzających, że jest w posiadaniu narkotyków - informuje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. 30-latkowi grozi do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Łodzi