Od września Łódź ma być zamknięta dla samochodów cięższych niż 12 ton. Do miasta będą mogły wjechać tylko tiry, które jadą do miejscowych zakładów lub hurtowni. Kierowcy z Łodzi się cieszą, włodarze sąsiednich miast się niepokoją, a GDDKiA mówi: to bardzo zły pomysł.
Samochody ciężarowe mają - w założeniu władz miasta - na stałe zniknąć z łódzkich ulic od września. Jak tłumaczy Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi wokół miasta istnieje infrastruktura, która skutecznie powinna przejąć tranzyt.
Tyle, że pomysł odciążenia łódzkich dróg nie podoba się Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która negatywnie zaopiniowała łódzkie plany. Jak mówi rzecznik GDDKiA w Łodzi, Maciej Zalewski zakaz mógłby źle się skończyć dla okolicznych gmin.
- Wprowadzone ograniczenie może spowodować znaczący wzrost natężenia na drogach wokół miasta. Efektem będzie pogorszenie się stanu życia mieszkańców podłódzkich miejscowości. Pogorszy się też poziom bezpieczeństwa na drogach - twierdzi Zalewski.
Czemu tiry miałyby jeździć po drogach krajowych, a nie po nowoczesnych drogach szybkiego ruchu wokół Łodzi - czyli A1, A2 i S8? Bo od października na darmowych dziś odcinkach ma obowiązywać już system ViaToll. W podłódzkich miejscowościach boją się, że przewoźnicy szukający oszczędności będą chętniej wybierać darmowe drogi.
"Nie chodzi tylko o Łódź"
Do zarzutów, że plan łódzkich władz może uderzyć w leżące obok miasta odniosła się w piątek Hanna Zdanowska.
- Granice między Łodzią a sąsiednimi miastami się zatarły. Dlatego zależy mi, żeby tiry nie rozjeżdżały całej łódzkiej aglomeracji - zapewniła prezydent Łodzi.
Dodała, że jest już po rozmowach z władzami sąsiednich miast.
- Opracowaliśmy projekt organizacji ruchu, który pozwoli odciążyć całą aglomerację - zapewnia.
Projekt zakłada m.in. wprowadzenie ograniczeń dla samochodów cięższych niż 12 ton również na drogach krajowych biegnących przez Aleksandrów Łódzki czy Zgierz. Problem w tym, że tymi drogami zarządza GDDKiA (drogi krajowe na ternie Łodzi są zarządzane przez miasto, bo funkcjonuje ono na prawach powiatu).
Konflikt pomiędzy Łodzią a GDDKiA ma rozwiązać wojewoda.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź